Marzenia pana od pogody
Pięć lat temu Tomasz Zubielewicz po raz pierwszy opowiadał o pogodzie w telewizji. Miał wtedy 32 lata. Dziś żartuje, że w zdobyciu pracy pomogła mu wiedzy starszego meteorologa radiotelegrafisty kodującego - ten tytuł zawdzięcza rocznej służbie wojskowej, którą musiał odbyć po zakończeniu studiów geograficznych. O czym może marzyć telewizyjny prezenter pogody? Tomasz Zubielewicz marzy o tym, żeby mógł zapowiedzieć pogodę podczas sztormu i burzy na Helu, albo gdy wieje halny w górach. Do tej pory udało mu się jedynie opowiadać o pogodzie stojąc po kolana w Morzu Bałtyckim i zjeżdżając na sankach z ośnieżonej górki.
Ponieważ sympatyczny prezenter jest urodzonym optymistą, wierzy, że jego marzenia się spełnią. I jako optymista przekazuje swoim wielbicielom: "Pamiętajcie, że nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania".
30.03.2000 02:00