Mateusz Damięcki stracił ciało greckiego boga. "Urosło tam, gdzie nie powinno urosnąć"
Rola Mateusza Damięckiego w "Furiozie" odbiła się szerokim echem, nie tylko ze względu na wysokie oceny, jakie film zebrał wśród krytyków i widzów. Mowa też o spektakularnej metamorfozie Mateusza Damięckiego. Z pewnością wielu Polaków było zaskoczonych, jak bardzo do filmu zmienił się aktor wcielający się w jedną z pierwszoplanowych postaci. Jego sylwetka w czasie zdjęć była wręcz perfekcyjna. Jednak, jak opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską, jego ciało niestety już tak nie wygląda. Czy planuje jeszcze wrócić do tamtej formy? Zobaczcie nasz materiał wideo nagrany dla was podczas premiery filmu "Miłość na pierwszą stronę", który można obecnie oglądać w kinach.