Melanie Griffith: Legendarna aktorka na życiowym zakręcie
08.07.2012 | aktual.: 24.01.2017 13:21
Ostatnio znowu robi się głośno o Melanie Griffith. Niestety, informacje pojawiające się w amerykańskiej prasie oraz portalach nie mają nic wspólnego z jej powrotem na wielki ekran. Wygląda na to, że 55-letnia aktorka, która od wielu lat walczy z uzależnieniem, znalazła się na życiowym zakręcie…
Ostatnio znowu robi się głośno o Melanie Griffith. Niestety, informacje pojawiające się w amerykańskiej prasie oraz portalach nie mają nic wspólnego z jej powrotem na wielki ekran. Wygląda na to, że 55-letnia aktorka, która od wielu lat walczy z uzależnieniem, znalazła się na życiowym zakręcie…
Walcząca od kilkudziesięciu lat z nałogiem artystka przyznała, że podjęła kolejną próbę wyjścia z nałogu. Artystka powzięła taką decyzję po dramatycznej rozmowie ze swoimi nastoletnimi córkami.
Jednak wygląda na to, że Griffith obudziła się za późno. Zachodnie media podają, że jej mąż chce niedługo złożyć papiery rozwodowe…
Uzależnienie aktorki trwa od końca lat 70.
Melanie Griffith walczy ze swoim nałogiem od kilkudziesięciu lat. Uzależnienie aktorki od alkoholu, leków i narkotyków trwa z przerwami od końca lat 70.
Zamiłowanie do używek miało ogromny wpływ na jej życie zawodowe i niemal nie zniszczyło jej kariery już na początku lat 80., tuż po znakomitym debiucie u Arthura Penna.
Znana jest z bezkompromisowych wypowiedzi
Griffith znana jest ze swoich bezkompromisowych wypowiedzi na temat życia prywatnego. W wielu wywiadach mówiła wprost o swojej walce z nałogiem i zniszczeniach, jakie dokonał w jej życiu.
W 2006 roku z rozbrajającą szczerością wyznała, że terapia odwykowa się nie powiodła i wróciła do brania.
* - Jestem narkomanką, alkoholiczką i lekomanką. Czas, żebym się do tego przyznała* - powiedziała Griffith, dodając* - Poszłabym na koniec świata, żeby kupić sobie kokainę i inne narkotyki.*
Znowu zgłosiła się na odwyk
Sprawa nałogu Melanie Griffith powraca za sprawą wywiadu dla _ The L.A. Times_.
Aktorka znana m.in. z „Dziewczyny pracującej” wyznała, że znowu zgłosiła się na odwyk, po tym, jak przeprowadziła rozmowę ze swoimi córkami.
- Nie chcę powiedzieć, co naprawdę zdarzyło się podczas tej rozmowy, ale to one powiedziały mi, że powinnam zasięgnąć pomocy. Zrobiłam to, o co mnie prosiły. Gdyby nie one byłabym narkomanką. Nie udałoby mi się bez nich. Jestem im ogromnie wdzięczna. Teraz widzę to, czego wcześniej nie widziałam. Nie chodzi o to, że jestem głupia. Tak działała na mnie ta choroba.
Może już być za późno
Kłopot w tym, że może już być za późno. W pierwszej połowie czerwca gruchnęła wiadomość, że Antonio Banderas ma zamiar wnieść pozer o rozwód.
Para jest małżeństwem od 16 lat. Banderas wielokrotnie przyznawał, że pomaga swojej żonie w walce z nałogiem i nie ma takiej siły, która mogłaby zniszczyć ich małżeństwo. Wygląda na to, że i jego cierpliwość się wyczerpała…
(gk/mn)