Meryl Streep broni prywatności dzieci
Meryl Streep jest oburzona modą na sprzedawanie zdjęć nowonarodzonych dzieci gwiazd.
20.07.2008 16:03
W ostatnich czasach popularne aktorki chętnie podpisują umowy z redakcjami magazynów, które gotowe są płacić bajońskie sumy za wyłączność na zdjęcia ich pociech. Streep uważa jednak, że prezentując światu podobizny dzieci odbiera się im prawo do decydowania o własnej prywatności.
- Jedną z pierwszych rzeczy, jakich się nauczyłam jest fakt, że wraz z nadejściem sławy tracisz prywatność - tłumaczy dwukrotna zdobywczyni Oscara i matka czworga dzieci. - Jeśli promujesz własne dzieci, jeśli pozwalasz, żeby je fotografowano, odbierasz im ich prawa. Ale jeśli nie sprzedasz ich zdjęć do magazynu "OK!", będą miały prawo być normalnymi obywatelami.
- Paparazzi mogą za mną łazić, robić zdjęcia czy cokolwiek chcą - dodaje gwiazda. - Nie mogą tego robić moim dzieciom.
Meryl Streep wystąpiła niedawno w musicalu "Mamma Mia", którego polska premiera odbędzie się 29 sierpnia 2008 roku.