Moje wielkie greckie wesele
Listę najlepszych komedii romantycznych wszech czasów otwiera film Joela Zwicka "Moje wielkie greckie wesele". Przebój kinowy z roku 2002 ilustruje próby integracji Amerykanina Iana Millera z grecką rodziną swojej narzeczonej tuż przed tytułowym weselem. Zadanie to nie należy do najłatwiejszych, bo familia Portokalosów należy do zawziętych konserwatystów i tradycjonalistów.
Ian zakochany w swej wybrance serca – Touli – robi jednak wszystko, by wkupić się w łaski nieznanego dla siebie greckiego świata. Film ten szybko uzyskał status kultowego. Nie bez przyczyny został nazwany wcześniej „przebojem kinowym” – w samych Stanach Zjednoczonych zarobił na siebie niemal 250 milionów dolarów, przy czym budżet twórców produkcji był blisko czterdzieści razy mniejszy! Sporo sytuacyjnego humoru opartego na różnicach kulturowych przypadło do gustu widzom, dlatego też film ten otwiera niniejsze zestawienie.
W 2016 roku doczekaliśmy się sequela tej kultowej produkcji. "Moje wielkie greckie wesele 2". Po kilkunastu latach od słynnego ślubu Ian wciąż nie może uwolnić się od krewnych ukochanej żony. Charyzmatyczną familię czeka prawdziwe trzęsienie ziemi, gdy okaże się, że córka głównych bohaterów zamierza opuścić rodzinne Chicago. Oliwy do ognia dolewa fakt, że małżeństwo rodziców Touli okazuje się nieważne.