Najstraszniejszy film ostatnich lat? Już zwiastuny przerażają
W dzisiejszych czasach niełatwo jest przestraszyć "wyrobionego" widza. Proste sztuczki w rodzaju nagle wyskakującej zza rogu postaci może i działają, ale czy przynoszą fanowi horroru satysfakcję, to już inna kwestia. Dlatego w ostatnich latach sporo tytułów z gatunku zaczęło zmierzać w kierunku budowania atmosfery utkanej z niepokoju i niedopowiedzeń. Wygląda na to, że na nich bazować będzie "Kod zła" Oza Perkinsa.
30.04.2024 | aktual.: 02.05.2024 08:51
Punkt wyjścia jest dość typowy. Agentka FBI Lee Harker zostaje przydzielona do nierozwiązanej sprawy seryjnego mordercy, która przybiera nieoczekiwany obrót, gdy na jaw wychodzą dowody praktyk okultystycznych. Bohaterka odkrywa osobisty związek z zabójcą i musi go powstrzymać, zanim zaatakuje ponownie. Intrygująca jest jednak kampania marketingowa powiązana z produkcją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepokojący i mroczny "Kod zła". Zobacz tajemnicze teasery
Choć premiera zaplanowana jest dopiero na połowę lipca, akcja promocyjna trwa już właściwie od początku roku. W styczniu do sieci regularnie trafiały bowiem mające własne tytuły teasery, uchylające rąbka tajemnicy produkcji. Pierwszy z nich, "Po każdym roku jest następny", przedstawia wykonane prawdopodobnie w latach 80. zdjęcie pary wraz z nastoletnią dziewczynką. Zza kadru słyszymy mężczyznę dzwoniącego na numer alarmowy 911, który mówi kolejno: "To moja córka. Muszę być cicho. To nie moja córka". Pojawiające się w wideo symbole łatwo odszyfrować jako wyraz "longlegs", oryginalny tytuł filmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KOD ZŁA | Teaser | Kino Świat
Drugi teaser nazywa się "Zmów modlitwę". Słyszymy w nim z offu następujące słowa: "Czy nadal odmawiasz swoje modlitwy? Nasze modlitwy chronią nas przed diabłem". W tym filmie kręcona z lotu ptaka niedająca się dopasować do żadnej konkretnej osoby para rąk znajduje krucyfiks w stodole i podnosi go, aby odsłonić ukryty schowek w podłodze.
Przeczytaj również: Julia Żugaj wprowadza rygor. Fanki nie chcą jechać na obóz?
W wideo migają zdjęcia z miejsca zbrodni, które sugerują masakrę w domu, wyraźnie tym samym, który widzieliśmy w pierwszym materiale, ponieważ na ścianie widać ten sam baner "Happy Birthday" ("Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin"). Kończy się on kolejną czerwoną planszą z symbolami, dającymi się przetłumaczyć jako "Hail Satan" ("Niech żyje szatan").
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KOD ZŁA | Zmów modlitwę | Kino Świat
W trzecim natomiast, który nosi tytuł "Czekaliśmy właśnie na nią", obserwujemy z pewnego dystansu nieruchomej kamery dwóch mężczyzn. Jeden z nich jest kaznodzieją, drugi z kolei znika w głębi pokoju, zanim ukaże się w kadrze i zamachnie się na kompana toporem. Tym razem w materiale pojawia się więcej tajemniczych symboli, które układają się w pełne, choć tajemnicze zdanie: "Stał na piasku morza".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KOD ZŁA | Czekaliśmy właśnie na nią | Kino Świat
"Kod zła": twórcy, obsada i data premiery
Za "Kodem zła" stoi prawdziwe dziedzictwo klasycznego i współczesnego horroru. Producentami dzieła są bowiem osoby odpowiadające wcześniej za "Laleczkę" Larsa Klevberga, serię "Sinister" czy "Naznaczony". Za scenariusz i reżyserię odpowiedzialny jest natomiast Osgood Perkins, twórca horrorów "Małgosia i Jaś" oraz "Zło we mnie", a prywatnie syn Anthony’ego Perkinsa, grającego główną rolę w legendarnej "Psychozie" Alfreda Hitchcocka, która do dziś jest wzorem dla autorów kina grozy.
W obsadzie zobaczymy Nicolasa Cage'a, który pod koniec roku zachwycił rolą w "Dream scenario", a sześć lat temu w surrealistycznym, powszechnie cenionym horrorze "Mandy", Maikę Monroe ("Dzień Niepodległości: Odrodzenie", "Gość", "Coś za mną chodzi") czy Alicię Witt ("O wszystko zadbam", serial "Egzorcysta"). Premiera "Kodu zła" w piątek, 12 lipca.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: