Magnus von Horn, reżyser "Dziewczyny z igłą", triumfował podczas rozdania Orłów, najważniejszych polskich nagród filmowych. Tytuł jego filmu padał ze sceny aż 11 razy! Dziennikarka WP zapytała reżysera, czy trudno było podjąć temat dostępu do bezpiecznej aborcji. - Dla mnie nie. Myślę, że to jest ważne. Film musi być ważny. Dla mnie to nie jest trudno o tym mówić, o tym wręcz należy mówić - powiedział filmowiec.