Do końca miała nadzieję...
- Wciąż bardzo przeżywa tę stratę*- mówi przyjaciółka artystki na łamach tygodnika _Świat i ludzie_. *- Natasza doskonale wiedziała, że pani Nina choruje i jest coraz słabsza. Ale miała nadzieję, że to nie jest jeszcze jej czas.
Aby przekonać się, co czuła aktorka po śmierci swojej mentorki, wystarczyło spojrzeć na zdjęcia z pogrzebu Andrycz, który odbył się 10 lutego w kościele św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach.
Urbańska ledwo powstrzymywała łzy, a na jej twarzy malował się nieopisany smutek (więcej tutaj)
.