Neve Campbell: co słychać u gwiazdy ''Szkoły czarownic''?

Czemu kariera aktorki stanęła w miejscu? Zobaczcie, co słychać w życiu jednego z najważniejszych symboli lat 90.

Dalsza kariera
Źródło zdjęć: © East News
Grzegorz Kłos

/ 7Ten film wyniósł ją na szczyt. Czemu od kilku lat jej kariera stoi w miejscu?

Obraz
© Getty Images

Niestety, zła wiadomość jest taka, iż choć nadchodzący film będzie kontynuacją, to nie zobaczymy w nim gwiazd pierwowzoru. Scenariusz ma koncentrować się na nowych adeptkach czarnej magii, a akcja filmu będzie rozgrywać się 20 lat po wydarzeniach z części pierwszej.

Jednak fani Campbell* nie powinni czuć się specjalnie zaskoczeni. Artystka, która ma na koncie ponad 50 ról, od kilku lat z godną podziwu konsekwencją *nie pojawia się na wielkim ekranie, od czasu do czasu przemykając w produkcjach telewizyjnych.

Czemu kariera aktorki stanęła w miejscu? Zobaczcie, co słychać w życiu jednego z najważniejszych symboli lat 90.

/ 7Kanadyjskie początki

Obraz
© East News

Urodziła się w 1973 roku, w kanadyjskim Guelph, w prowincji Ontario. Pochodzi z rodziny o teatralnych tradycjach.

* Miała być baletnicą, ale kontuzja kolana położyła kres jej ambicjom.* Taniec w wieku 15 lat zamieniła na aktorstwo, debiutując na deskach Canon Theatre w Toronto w "Upiorze w operze".

Przed kamerą pojawiła się po raz pierwszy w 1991 roku w reklamie Coca-Coli. Rok później dostała angaż w pierwszym serialu – muzycznej telenoweli z postapokalitycznym klimatem "Catwalk", produkcji kanadyjskiej.

Potem przyszedł pierwszy duży sukces i sława za sprawą roli Juli Salinger w serialu "Ich pięcioro" (1994-2000), nagrodzonym Złotym Globem w 1996 za najlepszy serial dramatyczny, wyświetlanym również w Polsce.

* Neve trafiła na okładki czasopism młodzieżowych i kolorowych magazynów.* Ale wielka popularność miała dopiero nadejść dzięki sukcesom kinowym.

/ 7Krzyk, Neve, krzycz!

Obraz
© Getty Images

Pierwszą filmową rolę, która przyniosła jej rozgłos zagrała w "Szkole czarownic" z 1996 roku. Jednak kilka miesięcy później na ekranach pojawił się "Krzyk".

* Tym dziełem Wes Craven zrewolucjonizował myślenie o współczesnym horrorze* (poprzez ciągłe odnoszenie się do klasyki, balansowanie między powagą, pastiszem a parodią), przywrócił popularność slasherom, które popadły w niełaskę z początkiem lat 90., a także dał początek nowej serii.

"Krzyk" miał w sumie cztery części, choć ostatnia powstała dopiero w 2011 roku. Jednak trzy pierwsze, zrealizowane w latach 1996-2000 przyniosły dochody rzędu ponad pół miliarda dolarów.

Campbell jako Sidney Prescott, na którą polują zabójcy w każdej kolejnej części, była niekwestionowaną gwiazdą serii. Za pierwszy występ otrzymała prestiżową nagrodę Saturna dla najlepszej aktorki kina grozy, za drugi – nagrodę MTV.

Krótko przed premierą pierwszego filmu po raz pierwszy stanęła na ślubnym kobiercu, po premierze drugiego – była już rozwódką.

/ 7Wild Things

Obraz
© Getty Images

Po występie u Cravena kolejne propozycje posypały się szybko.

Campbell pojawiła się w "Klubie 54" (1998) u boku Ryana Phillipe'a i Salmy Hayek, w "Troje do tanga" (1999) partnerowała Matthew Perry'emu i Dylanowi McDermottowi, a w "Dzikich żądzach" (1998) wystąpiła obok takich gwiazd, jak Kevin Bacon, Bill Murray czy Matt Dillon.

Za ten ostatni występ, wspólnie z Dillonem i Denise Richards, była nominowana do MTV Movie Award.

Campbell gra jedną z dwóch uczennic, które najpierw uwodzą, a później oskarżają o molestowanie seksualne swojego nauczyciela. Film był na tyle zagmatwany fabularnie, że część fabularnych niuansów trzeba było wyjaśniać po napisach. Niemniej miał swoją publiczność i zarobił całkiem sporo.

Tego samego roku Neve trafiła na listę "50 najpiękniejszych ludzi świata"magazynu „People”.

/ 7Dalsza kariera

Obraz
© East News

Najważniejszym filmem w późniejszej karierze Neve było "The Company" z 2003 roku w reżyserii Roberta Altmana.

To opowieść o treningach, występach i sukcesach chicagowskiej grupy tanecznej Joffrey Ballet. Campbell trenowała ciężko przez kilka miesięcylata, by przed kamerą odzyskać utraconą formę. Pomagała również przy produkcji, ajej wkład dał podstawy dla scenariusza.

Pozbawiony w dużej mierze profesjonalnych aktorów, bardziej dokumentalny niż fabularny *"The Company" był sporym sukcesem artystycznym*.

* Później aktorka zaczęła grywać role w niezbyt ważkich filmach.* Cezurą był drugoplanowy występ w – nomen omen – "Odrzuconych"(2007). Po premierze tego filmu nastąpiła kilkuletnia pauza.

/ 7Nowy rozdział

Obraz
© East News

Campbell wróciła w 2011 po raz czwarty jako Sidney w ostatniej części "Krzyku" i jak się okazało, była to ostatnia rola przed kilkuletnią przerwą.

W 2012 roku aktorka urodziła swoje pierwsze dziecko, syna Caspiana. Ojcem jest partner artystki, aktor JJ Feild (m.in. „Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie”), z którym Campbell jest związana do tej pory.

Od czasu narodzin Caspiana, którego przyjście na świat para ukrywała przed mediami niemal przez pół roku, kariera Neve stanęła w miejscu. Aktorka bez reszty poświęciła się rodzinie, od czasu do czasu pojawiając się na małym ekranie.

/ 7Tak dziś wygląda

Obraz
© East News

W czasie przerwy od kina aktorka zaczęła romansować z telewizją.

Campbell pojawiła się w jednej z głównych ról w dwunastoodcinkowej produkcji "Titanic: Blood and Steel" za którą była nominowana do nagrody Złotej Nimfy na festiwalu telewizyjnym w Monte Carlo.

Z kolei w zeszłym roku mogliśmy oglądać ją w „House of Cards” – obecnie najpopularniejszej produkcji telewizyjnej na świecie.

Również w 2015 roku artystka pojawiła się na dużym ekranie – w chłodno przyjętym „Walterze” oraz czekającej ciągle na premierę biografii kompozytora Antonio Vivaldiego z Alfredem Moliną.

O dalszych planach aktorki, która w tym roku skończy 43 lata, niestety na razie nic nie wiadomo. (jd/gk)

Wybrane dla Ciebie
Nowe zdjęcie Bruce’a Willisa. Spacerował za rękę z opiekunem
Nowe zdjęcie Bruce’a Willisa. Spacerował za rękę z opiekunem
Od ponad 30 lat bada sprawę Heweliusza. Ocenił nowy serial Netfliksa o tragedii
Od ponad 30 lat bada sprawę Heweliusza. Ocenił nowy serial Netfliksa o tragedii
Nowy "Predator" jak "Shrek". Nie ma się czego bać
Nowy "Predator" jak "Shrek". Nie ma się czego bać
Netflix wrzucił fragment ostatniego sezonu "Stranger Things". Zaczyna się niezwykle mrocznie [WIDEO]
Netflix wrzucił fragment ostatniego sezonu "Stranger Things". Zaczyna się niezwykle mrocznie [WIDEO]
Przechodzi do ataku. Domaga się odszkodowania w wysokości 160 mln dol.
Przechodzi do ataku. Domaga się odszkodowania w wysokości 160 mln dol.
Brittany Snow musiała zawiesić karierę w Hollywood. "Potrzebowałam na nowo pokochać życie"
Brittany Snow musiała zawiesić karierę w Hollywood. "Potrzebowałam na nowo pokochać życie"
Agata Turkot dla WP: "Kiedy dzieje się przemoc, to powinna nas poruszać"
Agata Turkot dla WP: "Kiedy dzieje się przemoc, to powinna nas poruszać"
Reżyser "Wszystko dozwolone" odpowiada krytykom. Broni Kim Kardashian
Reżyser "Wszystko dozwolone" odpowiada krytykom. Broni Kim Kardashian
Bolesne życie gwiazdy "Kevina". "To wciąż mnie rani. Tak głęboko to sięga"
Bolesne życie gwiazdy "Kevina". "To wciąż mnie rani. Tak głęboko to sięga"
Niespodziewany hit w Polsce. "Vin Diesel jakiego jeszcze nie znacie"
Niespodziewany hit w Polsce. "Vin Diesel jakiego jeszcze nie znacie"
Pierwszy zwiastun filmu "Michael". Siostrzeniec w roli króla popu
Pierwszy zwiastun filmu "Michael". Siostrzeniec w roli króla popu
Karolina Korwin Piotrowska o nowym filmie Smarzowskiego. "Chciałabym, żeby zobaczyli go wszyscy"
Karolina Korwin Piotrowska o nowym filmie Smarzowskiego. "Chciałabym, żeby zobaczyli go wszyscy"