"Ida", 2013 r.
Kolejnym przykładem dzieła, które wywołało kontrowersje w Polsce, była "Ida" Pawła Pawlikowskiego, pierwszy polski film reżysera, które do tej pory realizował je po angielsku. Fabuła rozgrywa się w 1962 r. i opowiada o postulantce katolickiego zakonu, która wkrótce ma przyjąć śluby zakonne, a co za tym idzie, właściwie odciąć się od "prawdziwego świata". W związku z tym wyrusza w ostatnią podróż przed otwarciem kolejnego etapu życia, aby odkryć swoje prawdziwe korzenie. Ciotka Wanda wyjawia jej bowiem coś, co zupełnie burzy fundamenty skrzętnie budowanego przez nią dotychczas wyobrażenia o sobie, swojej przeszłości i powołaniu. Dziewczyna tak naprawdę nosi bowiem tytułowe imię, a z pochodzenia jest Żydówką.
Głównym tematem filmu Pawlikowskiego jest więc przepracowywanie traumy i żałoby po Zagładzie, która w dużej części w czasie II wojny światowej miała miejsce także na ziemiach polskich. Tym razem podjęcie wrażliwego tematu wywołało sprzeciw po obu stronach barykady politycznej. Z oczywistych względów, podobnie jak w przypadku omawianego "Pokłosia", tytuł nie przypadł do gustu środowiskom prawicowo-konserwatywnym, wytykającym twórcom niepotrzebne samobiczowanie się i umniejszanie postawie tych, którzy faktycznie, z narażaniem życia, Żydów ratowali. W lewicowych mediach krytykowano z kolei powielanie przez twórców stereotypu żydokomuny, uosabianego przez Wandę Gruz, postaci wzorowanej na znanej działaczce komunistycznej, Helenie Wolińskiej.
O tytule zrobiło się tym głośniej, gdy w 2015 r. otrzymał on Oscara dla Najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Jak można się domyślać, niestety nie wszyscy chętnie świętowali ten sukces polskiego kina. "Ida" nie cieszyła się też szczególnie dużą frekwencją w rodzimym kraju: w ciągu roku od premiery obejrzało ją zaledwie 130 tys. widzów, który to wynik wzrósł do 243 tys. do początku 2019 r., a więc ponad pięć lat po wejściu do kin.
W 2016 r. film wyemitowano w Telewizji Polskiej. Seans poprzedzony był jednak specjalną planszą wyjaśniającą m.in., że chociaż w okupowanej Polsce za ukrywanie Żydów Niemcy karali śmiercią, wielu Polaków to robiło, a tysiące z nich z tego właśnie powodu zginęło. W tekście tłumaczono również, że władze Polskiego Państwa Podziemnego z całą surowością karały śmiercią przypadki prześladowania Żydów przez Polaków. Wspomniano także, że Instytut Yad Vashem najwięcej tytułów Sprawiedliwych wśród Narodów Świata przyznał rodakom.
Film "Ida" można wypożyczyć za opłatą w serwisie Mojeekino.pl.