Nielegalne kopie "Sicko" na Youtube
Na dwa tygodnie przed amerykańską premierą kinową, nielegalne kopie dokumentu Michaela Moore'a "Sicko"trafiły do Internetu.
124-minutowy film, w którym Moore rozprawia się z amerykańskim systemem opieki zdrowotnej, został pocięty na czternaście części i umieszczony na stronach serwisu YouTube. Do pliku wideo dobrej jakości mają również dostęp użytkownicy programu BitTorrent oraz serwisów peer-to-peer.
Poszczególne klipy z YouTube obejrzało średnio po 500-600 osób.
- Praktycznie każdy film, który ukazuje się w dzisiejszych czasach spotyka się z podobną sytuacją - skomentował przedstawiciel firmy Weinstein Co., dystrybutora obrazu.
- Ale "Sicko" to więcej niż film, to wezwanie do działania. Będziemy agresywnie go bronić, choć z naszych badań wynika, że ludzie zainteresowani tematem są podekscytowani koncepcją pójścia do kina i wzięcia udziału w walce o reformę służby zdrowia.
Również poprzednie dzieło Moore'a, "Fahrenheit 9/11" było dostępne w Internecie przed premierą. Mimo to film przyniósł w samych Stanach jednoczonych zysk wysokości 119 milionów dolarów.
href="http://film.wp.pl/sicko-6029539717620353c">Zobacz zwiastun filmuZobacz zwiastun filmu
- Nie zgadzam się z prawami autorskimi i nie mam nic przeciwko temu, żeby ludzie ściągali ten film z sieci i wymieniali się nim - komentował sytuację sam reżyser.
- Dopóki nie próbują zarobić na mojej pracy... Powodzi mi się wystarczająco dobrze, a ten film zrobiłem, bo chcę, żeby świat się zmienił. Im więcej ludzi go zobaczy, tym lepiej. Dlatego cieszy mnie, że tak się dzieje.
Polska premiera "Sicko" planowana jest na listopad 2008 roku.