Niemcy zapłacą za film o żydowskich mordercach nazistów

Quentin Tarantino wkrótce rozpoczyna zdjęcia do swojego nowego filmu pt. „Inglorious Bastards” ("Niesławne bękarty"). Będzie to historia Żydów, którzy krwawo mszczą się na Niemcach - informuje "Rzeczpospolita". Film - przez samego reżysera określany jako "western o Holokauście" - ma być współfinansowany przez... niemiecki rząd.

Bohaterowie filmu mają na różne sposoby brutalnie torturować Niemców; wszystko w typowym dla Tarantino stylu. To będzie taki spaghetti western, tyle że jego akcja będzie się rozgrywać podczas wojny - powiedział reżyser.

Izraelski dziennik "Haarec" twierdzi, że główny problem polega na tym, że dużą część kosztów filmu, w którym Żydzi mordują narodowych socjalistów, pokryją Niemcy. 20% wyłoży Niemiecki Fundusz Filmowy, w kosztach będą też partycypować władze Brandenburgii.

Według niektórych jest to kolejny dowód na to, że Niemcy próbują relatywizować historię ostatniej wojny, ukazując się nie tylko jako oprawcy, ale również jako ofiary. To faktycznie nieco dziwne, że film o tak wielkim budżecie i takiej obsadzie będzie współfinansowany przez niemiecki rząd – twierdzi izraelski historyk Richard Cohen. Najbardziej niepokojące są jednak zapowiedzi reżysera, że kręci western o Holokauście. To brzmi niepoważnie i głupio – dodał.