Numer 2 na świecie. Polski przebój zachwycił widzów i krytyków

Pod koniec ubiegłego tygodnia miała premierę nowa polska produkcja Netfliksa "Napad". Thriller odniósł międzynarodowy sukces. Krytycy i widzowie za granicą chwalą film "ze świetnym Olafem Lubaszenko", który znalazł się na czele listy przebojów w 17 krajach.

Magdalena Boczarska w filmie "Napad"
Magdalena Boczarska w filmie "Napad"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Początek lat 90. ubiegłego wieku. Wyrzucony z roboty, pozbawiony rangi majora milicji Tadeusz Gadacz (Lubaszenko), który zniesławił się ściganiem działaczy "Solidarności" niespodziewanie dostaje szansę powrotu do służby. Jego zadaniem będzie rozwiązanie sprawy brutalnego napadu na jeden z warszawskich banków.

"Ten staromodny polski film nie jest dla każdego. Jego narracja jest powolna, metodyczna, ale zawsze ma na uwadze cel, który podtrzymuje historię w ruchu. Przez cały czas zastanawiałem się też na tym, co siedzi głowie Tadeusza Gadacza, ale do samego końca stanowił on skomplikowane, wręcz niemożliwie do rozgryzienia studium charakteru. (…) To naprawdę świetna historia kryminalna" – napisał krytyk Ready Steady Cut.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Napad | Oficjalny zwiastun | Netflix

Opinie krytyków i widzów poza granicami naszego kraju na temat "Napadu" Michała Gazdy są bardzo mu przychylne. Po takich określeniach jak "kolejny dobry polski film", można odnieść wrażenie, że nasze produkcje na platformie Netfliksa wypracowały sobie gwarancję dobrej jakości. Co oczywiście przekłada się także na coraz większą oglądalność polskich filmów.

"Napad" podczas minionego weekendu stał się trzecim najpopularniejszym filmem fabularnym Netfliksa na świecie. Przegrywa jedynie z tajlandzkim przebojem "Błędny cień" (który bije rekordy popularności w krajach azjatyckich).

Szczegółowe wyniki osiągnięte przed polską produkcję (liczbę wyświetleń i czas oglądania) poznamy w środę. Możemy się jednak spodziewać świetnych rezultatów. W czasie premierowego weekendu "Napad" był numerem jeden w 17 krajach. Co zrozumiałe, w Polsce oraz w sąsiednich krajach (Ukraina, Słowacja). Zaskakuje natomiast ogromna popularności polskiego filmu w Ameryce Południowej (Wenezuela, Urugwaj, Peru, Paragwaj, Chile, Argentyna).

"Film 'Napad' jest z pewnością wielowymiarowy, ale przede wszystkim opowiada o trudnych i dziwnych czasach, kiedy wszyscy wówczas żyjący byliśmy bardzo zdezorientowani. Kiedy zniknęły drogowskazy, kompasy straciły orientację, a grunt osunął się nam spod nóg. To również opowieść o indywidualnych wyborach, o tym, jak decyzje, które podejmujemy, oddziałują na to, kim będziemy w przyszłości i jak będą postrzegać nas inni ludzie. A także o poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy winy z przeszłości można odkupić i czy warto próbować" – opisuje swoją rolę Olaf Lubaszenko.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
napadnetflixolaf lubaszenko
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)