Mówiono o romansie. "Połączyło nas coś bardziej trwałego"
Przez ostatnie dwa tygodnie na platformie Netfliksa w Polsce rządził jeden film – "Napad". Rodzima produkcja tuż przed świątecznym weekendem opuściła jednak pozycję lidera listy przebojów. Zdetronizowała ją pokazywana wcześniej w kinach komedia romantyczna "Bilet do raju" z George’em Clooney’em i Julią Roberts.
Czas szybko leci. George Clooney i Julia Roberts nie są już gwiazdami, które przyciągają do kin tłumy widzów. Kinowa widownia, która składa się głównie z osób pomiędzy 16. a 25. rokiem życia, ma młodszych idoli. Co innego na platformach streamingowych. Tam gwiazdy nawet jeszcze z lat 80. wciąż cieszą się bardzo dużą popularnością.
Julia Roberts i George Clooney kilkakrotnie stanęli razem przed kamerą. Byli gwiazdami dwóch kasowych produkcjach "Ocean’s Eleven" (2001) i "Ocean’s Twelve" (2004). W międzyczasie Roberts zagrała w reżyserskim debiucie Clooney’a "Niebezpieczny umysł" (2002). Kilkanaście lat później ponownie połączyli siły w filmie "Zakładnik z Wall Street" (2016). Thriller uważany jest z jedną z najsłabszych i najmniej popularnych produkcji w karierze obu hollywoodzkich gwiazd, ale te opinie nie zniechęciły ich do dalszej współpracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bilet do raju - pierwszy zwiastun
W 2022 roku Roberts i Clooney zagrali w romantycznej komedii "Bilet do raju". Film ponownie nie zachwycił krytyków, ale przynajmniej odniósł sukces w kinach, a po dwóch latach od premiery stał się w Polsce przebojem na Netfliksie (numer jeden już od pięciu dni).
Scenariusz "Biletu do raju" powstał specjalnie z myślą o nich. Hollywoodzcy weterani wcielają się w rozwodników próbujących odwieść swoją córkę od ślubu z chłopakiem poznanym chwilę wcześniej na Bali. Byli małżonkowie, choć non stop skaczą sobie do oczu, zawierają sojusz i zaczynają bezwzględnie sabotować przygotowania do uroczystości. A mi dłużej ze sobą przebywają, tym uświadamiają sobie, że łącząca ich miłość nigdy nie wygasła.
Julia Roberts i George Clooney na planie i poza planem pozostają wierni swojej przyjaźni. "Wielu ludzi sądzi, że znamy się z George'em jeszcze sprzed zdjęć do ‘Ocean's’. Ale prawda jest taka, że nie nigdy wcześniej się nie widzieliśmy. Reżyser Steven Soderbergh zaprosił mnie na spotkanie, by sprawdzić chemię między nami. Od tego czasu wiele razy próbowano ludziom wmówić, że mamy romans. Połączyło nas coś innego niż romans, coś bardziej trwałego - przyjaźń" — opowiada Julia Roberts.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: