"Oczyszczeni" Sarah Kane w Teatrze Rozmaitoci
W piątek w warszawskim Teatrze Rozmaitoci odbędzie się premiera "Oczyszczonych" autorstwa kontrowersyjnej pisarki Sarah Kane. To historia młodej dziewczyny Grace, która po mierci brata chce zmienić płeć, aby w ten sposób utożsamić się ze zmarłym. Tekst "Oczyszczonych", jak wszystkie sztuki Kane, pełen jest przemocy, seksu i brutalnego języka. N/z Redbad Klynstra (po lewej), Małgorzata Hajewska-Krzysztofik i Tomek Tyndyk w czasie próby. Fot. - PAP/Andrzej Rybczyński "Największa trudnoć to zrozumieć tę przemoc, o której ona pisze. Są tam sceny bardzo brutalne, pełne agresji. Gdy widzimy to na scenie, zaczynamy szukać powodów, motywów immanentnego zła wiata. Zastanawiamy się, czy co takiego może pochodzić od człowieka? Oczywicie wiat, taki jak go znamy, jest straszny, ale u Sarah Kane to zło podane jest w pigułce, jest niezmiernie skoncentrowane" - powiedział w rozmowie z PAP reżyser Krzysztof Warlikowski. "Jest to bardzo intymny wiat, niejako spowiedź. W momencie kiedy sięgamy po ten tekst, mamy wrażenie, ze
czytamy pamiętnik, dzienniczek pisany przez małą dziewczynkę" - powiedział reżyser. Warlikowski twierdzi, że zagranie tak osobistego tekstu, wcielenie się w postacie krelone przez autorkę, wymagało od aktorów "oddania częci samych siebie". "Aktorzy nie mogli tylko 'odegrać ról'. Włożyli w nie częci samych siebie, swojego odczuwania i rozumienia wiata. Stanisława Celińska, grając kobietę z peep-showu, mówi także o własnej potrzebie miłoci" - zaznaczył reżyser. Podczas prób Celińska kilka razy próbowała wycofać się ze spektaklu. Twierdziła, że granie tancerki to nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne obnażenie. "Człowiek korzysta z własnych dowiadczeń i przemyleń, sięga głęboko w siebie, a to nie zawsze jest przyjemne. Granie Kobiety łączy się z oczyszczeniem mnie samej jako człowieka. Ta rola wykracza poza sztukę" - powiedziała Celińska w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej". Aktorka zdecydował się rozebrać na scenie. "Jeżeli co jest niepotrzebne, to nie warto tego pokazywać. Miałam opory,
ale pomylałam sobie, że jestem reprezentantką kobiet w pewnym wieku, a one też mają prawo do miłoci. W jaki sposób narażam się na scenie, ale uważam, że trzeba się odważyć i ić na całoć" - mówiła aktorka w rozmowie z Małgorzatą Matuszewską. "Przed próbami do 'Oczyszczonych' poszłam, obejrzałam taki taniec i rozmawiałam z tancerką. Okazuje się, że kobiet tańczących w peep-show w moim wieku jest całkiem sporo i mają swoich klientów! Moja rozmówczyni powiedziała mi, że bardzo to lubi. Ta wizyta upewniła mnie w przekonaniu, że to jest normalne" - mówiła Celińska. Spektakl powstał przy współudziale trzech teatrów - Rozmaitoci w Warszawie, wrocławskiego Teatru Współczesnego i poznańskiego Teatru Polskiego. Występują m.in. Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Jacek Poniedziałek, Mariusz Bonaszewski, Redbad Klynstra. Angielska pisarka Sarah Kane zadebiutowała jako 23-latka sztuką "Blasted" ("Zbombardowani"). Ze względu na brutalne sceny i język, wywołała ona skandal i szybko została zdjęta z afisza. "Sztuki Sarah Kane
to dramaturgia obliczona na zaangażowanie emocjonalne widzów poprzez przekroczenie zasad teatralnego decorum, czyli tego, co w teatrze według mieszczańskich zasad wolno pokazywać. Człowiek u Kane jest cielesny - relacje z ludźmi odciskają się w ciele. Wszystko sprowadzone jest do cierpiącego ciała, do prawdy realnego ciała, nie prawdy realizmu. Nie ma w tych dramatach potrzeby szokowania, jest przeżycie, dowiadczenie, ból" - cytuje słowa prof. Małgorzaty Sugiery "Wyborcza". Sarah Kane 19 lutego 1999 roku powiesiła się w londyńskiej klinice. Miała 28 lat.
18.01.2002 01:00