Ojciec Rydzyk chce założyć stację TV

To już ostatni etap. Przygotowywaliśmy się do tego bardzo długo. Dlaczego nie mówimy? Bo najgłośniej słychać bęben - dlatego, bo jest pusty. Nie mówiliśmy nic, tylko się przygotowywaliśmy. Wczoraj ostatecznie złożyliśmy ostatni dokument i potrzebujemy tylko jednego podpisu, aby wszystko ruszyło. W Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - mówił o. Rydzyk.

Dyrektor Radia Maryja zaznaczył, że wniosek został złożony w piątek w ostatnich minutach pracy biur KRRiT. Ojciec Rydzyk poinformował, że dla przyszłej telewizji są już dwa małe wozy transmisyjne, ale dobrze wyposażone. Pierwszy został poświęcony 11 lipca na Jasnej Górze, a drugi to stojący na kościelnym dziedzińcu. Później samochód poświęcili biskupi uczestniczący w uroczystościach.

Ten samochód nie jest pusty. Tam jest wszystko do przekazu przez satelitę. Wszystko jest wszędzie załatwione, mamy częstotliwość, tylko trzeba podpisu z KRRiT. - tłumaczył o. Rydzyk biskupom.

Trwam - tak zgodnie ze złożonym do KRRiT wnioskiem o koncesję ma się nazywać satelitarny kanał telewizyjny Fundacji Lux Veritatis kierowanej przez dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka. Z wniosku wynika, że ma to być telewizja o charakterze komercyjnym. W odróżnieniu od Radia Maryja mają być na jej antenie nadawane reklamy.

Rzecznika KRRiT Joanna Stempień nie potrafiła powiedzieć w niedzielę, jaki ma być ich (reklam) udział w programie. Wiadomo już, że najwięcej miejsca na antenie Trwam mają zająć programy o charakterze edukacyjno-poradnikowym, a obok nich publicystyczne i religijne. O. Rydzyk zamierza także - zgodnie z wnioskiem - nadawać programy informacyjne.

Na antenie stacji ma nie zabraknąć także filmów fabularnych i dokumentalnych. Taka struktura gatunkowa przypomina ofertę programową walczącej o przetrwanie TV Puls o. franciszkanów.

Obserwatorzy rynku medialnego, zastanawiają się nieoficjalnie, na ile telewizja o. Rydzyka może być konkurencyjna dla tej stacji. Pragnący zachować anonimowość eksperci wskazują też, że nieprzypadkowy może być termin startu stacji - przed referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

O. Tadeusz Rydzyk nie ukrywał na antenie Radia Maryja swojej niechęci do integracji. To, do ilu widzów dotrzeć będzie mogła stacja o. Rydzyka zależy głównie od tego, z iloma operatorami kablowymi podpisze umowy. Potencjalnie - jak powiedział - przewodniczący KRRiT Juliusz Braun - kanał satelitarny może być odbierany przez nieco mniej niż połowę gospodarstw domowych w Polsce. Zakładając, że telewizja Trwam pojawi się w ofercie wszystkich większych operatorów kablowych obejmie zasięgiem 4,5 mln gospodarstw. Jeśli trafi też na platformę cyfrową, dotrze do kilkuset tysięcy kolejnych.

KRRiT nie wie jeszcze, w jakim systemie o. Rydzyk zamierza nadawać - cyfrowym czy analogowym. Od tego zależy cena za koncesję. W systemie cyfrowym jest ona tańsza i kosztuje 2,5 tys. zł. Koszt koncesji satelitarnej w systemie analogowym wynosi 10 tys. zł.

Nie wiadomo też na razie, z której satelity o. Rydzyk będzie nadawał - Eutelsat czy Astry. Do tej pory KRRiT nie odmówiła żadnemu wnioskodawcy satelitarnej koncesji. Można się spodziewać, że i w tym przypadku decyzja będzie pozytywna - mówił jeszcze w sobotę, 7 grudnia, Braun.

Do tej pory żadnemu z satelitarnych kanałów telewizyjnych nie udało się odnieść sukcesu. - dodaje Braun. Ich oglądalność wahała się na poziomie 1-2 proc.

(źródło: WirtualneMedia.pl)