Omar Sharif uczy się panować nad emocjami
Omar Sharif został posłany przez sąd na kurs panowania nad gniewem po napadzie na urzędnika parkingowego.
27.04.2007 07:02
74-letni Sharif nazwał Juana Andersona "głupim Meksykańcem" i rzekomo uderzył,
gdy ten odmówił przyjęcia 20 euro na parkingu przed restauracją w Beverly Hills. Incydent miał miejsce w czerwcu 2005 roku.
Sąd nakazał aktorowi trzymać się z dala od Andersona, zachowywać dystans 100 metrów do świadków zdarzenia i restauracji oraz zapłacić grzywnę 1000 dolarów.
W pozwie złożonym w październiku Anderson twierdził, że do wydarzenia doszło, kiedy Sharif opuściwszy restaurację nie znalazł swojego samochodu. Samochód aktora był zaparkowany w niedozwolonym miejscu i dlatego został zabrany. Aktor zaproponował kwotę 20 euro licząc na oddanie samochodu. Gdy spotkał się z odmową wpadł gniew.
Omar Sharif zagrał ostatnio w filmie "One Night With The King".