Pamietnik Ksiezniczki 2. Królewskie zareczyny
Druga część filmu o przebojowej księżniczce ciągle popełniającej gafy, przeznaczona jest przede wszystkim dla dorastających dziewcząt, do których nie przemawiają już bajki o Kopciuszku i Księżniczce na ziarnku grochu.
04.12.2006 18:07
W filmie "Pamiętnik księżniczki 2: Królewskie zaręczyny" o 5 lat starsza Mia kończy Uniwersytet Princeton i wraca do królestwa Genowii, by tam uczyć się pod czujnym okiem babci sztuki sprawowania rządów. Wkrótce jednak okazuje się, że oprócz niej jest jeszcze jeden kandydat gotowy do objęcia tronu. Aby do tego nie dopuścić Mia musi wyjść za mąż w ciągu 30 dni. W przeciwnym razie będzie musiała się pożegnać z królewską koroną.
"Pamiętnik księżniczki 2" przynajmniej z jednego powodu zasługują na uwagę – pokazują, że kobiety potrafią dobrze rządzić i niekoniecznie potrzebują do tego mężczyzny u boku. Myliłby się jednak, ten, kto sądziłby, że w związku z tym są oni kobietom niepotrzebni. Odwieczna wojna płci została tutaj przedstawiona w zgoła odmienny sposób. Księżniczka Mia szuka odpowiedniego partnera i ma nadzieję, że uda jej się tego dokonać w ciągu miesiąca. Nie czeka jednak aż Książę z bajki sam się znajdzie, ale postanawia go czym prędzej odnaleźć. Przy czym ślub niekoniecznie jest dla niej spełnieniem marzeń - to raczej sposób na to, by zostać królową. Czy to oznacza, że współczesne kobiety są wyrachowane? Na szczęście nie – przynajmniej nie w bajkach.
"Pamiętnik księżniczki" pogrąża niestety kiepskie aktorstwo, zwłaszcza odtwórczyni głównej roli - Anne Hathaway. Wprawdzie ładnie prezentuje się ona na ekranie, ale gdy tylko otwiera usta, to widz zaczyna żałować, że się w ogóle odezwała. Na szczęście w filmie występuje jeszcze Julie Andrews. Aktorka stworzyła w nim wiarygodny portret królowej - kobiety statecznej, odpowiedzialnej, ale i pełnej pasji. Szkoda tylko, że cała reszta wypadła przy niej tak blado.
Widz nie powinien jednak czuć się zawiedziony. Twórcy zadbali bowiem o to, by film miał iście królewską oprawę - kostiumy zapierają więc dech w piersiach, a scenografia oszałamia swym przepychem. Sądzę zatem, że "Pamiętniki księżniczki 2" przypadną do gustu nastolatkom.