Penelope Cruz ma dość Los Angeles

Penelope Cruz przygotowuje się do przeprowadzki do Nowego Jorku, ponieważ jest znużona ogarniętym obsesją na punkcie filmów Los Angeles.

Aktorka przyznaje, że w Hollywood czuje się bardzo samotna i w najbliższym czasie zamierza spędzać czas głównie w Nowym Jorku i swoim rodzinnym Madrycie.

"Po wielu latach spędzonych w Los Angeles doszłam do wniosku, że nie chcę już tutaj mieszkać. Lepiej będzie, jeżeli zacznę dzielić swój czas pomiędzy Nowym Jorkiem i Madrytem, gdzie żyje cała moja rodzina", mówi gwiazda.

Aktorka wyjawia, że jej ulubionym nowojorczykiem jest oczywiście Woody Allen, twórca jej najnowszego filmu "Vicky Cristina Barcelona".

"W odróżnieniu od wielu ludzi, których poznałam w Los Angeles, Woody zawsze mówi to, co myśli", dodaje aktorka.

Cruz ma nadzieję w tym roku zdobyć Oscara dla Hiszpanów.

Aktorka jest nominowana do prestiżowej nagrody za najlepszą rolę drugoplanową właśnie w filmie "Vicky Cristina Barcelona".

Wypowiadając się na temat nominacji, Cruz podziękowała nie tylko reżyserowi dzieła, ale również rodakom.

"Mam wieczny dług wobec Akademii oraz wobec Woody'ego Allena, który dał mi możliwość zdobycia tej nominacji" - oświadczyła gwiazda.

"Bardzo cieszą mnie przejawy uczuć i gratulacje, które otrzymałam, zwłaszcza te z Hiszpanii. Miejmy nadzieję, że uda mi się przywieść Oscara do domu."

Obraz *Vicky Cristina Barcelona trafi do polskich kin 27 marca 2009 roku.*