Piotr Witkowski kontra mafia. "Idź przodem, bracie" klimatycznym thrillerem od Netfliksa [RECENZJA]

Rzecz z produkcjami Netfliksa ma się tak, że albo elektryzują od pierwszego odcinka i przyciągają tłumy, albo są wybitnym rozczarowaniem zmarnowanego potencjału. Tym razem znany i uznany reżyser, Maciej Pieprzyca ("Kryminalni", "Chce się żyć", "Jestem mordercą", "Kruk"), zrealizował opowieść o desperacji, zagubieniu i nadziei na lepsze jutro. Do której kategorii należy "Idź przodem, bracie"?

Piotr Witkowski na planie "Idź przodem, bracie"Piotr Witkowski na planie "Idź przodem, bracie"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Oskar Gwiazda (Piotr Witkowski) zastyga w bezruchu na akcji. Chwilę zawahania przypłaca życiem jego kumpel z policyjnego oddziału. Jego kariera jest skończona. W domu też nie wiedzie się najlepiej. Ojciec hazardzista zaciąga długi gdzie popadnie, siostra Marta (Aleksandra Adamska) i jej mąż Sylwek (Konrad Eleryk) mają Oskarowi za złe brak zdecydowanego działania w sprawie jego uzależnienia. Kiedy ojciec umiera, pojawia się promyk nadziei, że spadek wyciągnie rodzeństwo z tarapatów. Niestety nie wszystko idzie po ich myśli.

Do tego okazuje się, że długi były o wiele większe, niż można było sobie wyobrażać. Gdyby tego było mało, pożyczki zostały zaciągnięte u szemranego biznesmena, który raczej potrafi odbierać swoje długi. Gwieździe nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy do pracy, nagiąć karku i wejść w ryzykowny układ, by zachować rodzinny dom. Jednak jako ochroniarz w odzieżowym kompleksie handlowym znajduje okazję na rozwiązanie swoich problemów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Seriale w 2024. Szykują się genialne premiery!

"Idź przodem, bracie" w dwóch pierwszych odcinkach dobrze buduje narrację. Pieprzyca przedstawia swoich bohaterów i daleki jest od przegadanych scen. Opowiada powściągliwie. Więcej kryje się w działaniu i spojrzeniu, niż dialogach. Pokazuje postaci składające się ze słabości, które starają się im stawić czoła. Oskar jest zdesperowany, gotowy podejmować ryzyko i brawurowe działania, a z drugiej strony pełen nieprzepracowanych emocji. To kruchy mężczyzna, który opakował się mięśniami i hardą miną. W końcu komuś udało się wykrzesać z Piotra Witkowskiego ciekawe aktorstwo. Choć wciąż pręży muskuły i potrafi wymierzyć trafne ciosy, jest również czuły, romantyczny i cwany.

Na ekranie błyszczy Konrad Eleryk. Król drugiego planu pokazuje ostatnio coraz bardziej zaskakujące oblicza. Rozczulał jako zakochany fajtłapa w "Pati" i niebywale bawił w "Horror Story". Eleryk sprawnie łączy męskość i siłę z wdziękiem i czułością. Po dwóch odcinkach już wiemy, że nie powiedział ostatniego słowa. Aleksandra Adamska wypełnia ekran pozytywną energią, a Marcin Kowalczyk po raz kolejny skutecznie pokazuje swoje demoniczne oblicze. W obsadzie "Idź przodem, bracie" tkwi duży potencjał. W końcu mafijny świat potrafi pomieścić wiele intrygujących i przerażających osobowości (w tym wątku pojawiają się również m.in. Piotr Adamczyk i Cezary Żak). 

Na pierwszy rzut oka wszystko w opowieści Pieprzycy wygląda idealnie. Nawet w pierwszym momencie byłam zadowolona z tego, co udało mi się zobaczyć przez niemal dwie godziny. Problem tego serialu pojawia się wtedy, gdy zaczyna się patrzeć nieco bardziej uważnie. Dla wprawnego oka okazuje się, że tak naprawdę jest mało zaskoczeń. Bohaterowie poruszają się, jak po sznurku do kolejnych punktów fabuły, a ich działania można przewidzieć na kilka minut do przodu. Takie proste rozwiązania nieco zaburzają suspens i siłę thrillera. 

"Idź przodem, bracie" oferuje dobrze zrealizowane sceny walki, mroczną atmosferę i pełnokrwistych bohaterów, którzy z desperacji decydują się na nie zawsze mądre działania. Krew się leje, pięści idą w ruch, drony latają, a cliffhangery spełniają swoją rolę. Pomimo przewidywanych rozwiązań dobrze patrzy się na ten obraz. Mam nadzieję, że Pieprzyca z Witkowskim na czele jeszcze mnie zaskoczą. Jest poprawnie z dużą nadzieją na więcej.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy szokującym "Królu Zanzibaru", który oszukał setki turystów z Polski. Jest też o epokowej zmianie w krwawym, pełnym przemocy "Rodzie smoka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Nigdy nie poznawaj swoich idoli. Przekonał się o tym, gdy spotkał Kevina Spacey'a
Nigdy nie poznawaj swoich idoli. Przekonał się o tym, gdy spotkał Kevina Spacey'a
Vin Diesel wygrywa w sądzie. Oskarżycielka planuje odwołanie
Vin Diesel wygrywa w sądzie. Oskarżycielka planuje odwołanie
Program TV. Epickie widowisko za ciężkie miliony zobaczysz już w domu
Program TV. Epickie widowisko za ciężkie miliony zobaczysz już w domu
Sukces polskiego serialu. Jeden z największych przebojów roku
Sukces polskiego serialu. Jeden z największych przebojów roku
Idzie na rekord? Ponad 200 proc. wzrostu
Idzie na rekord? Ponad 200 proc. wzrostu
Nie zawsze ją poznaje. Córka Bruce'a Willisa mówi, w jakim stanie jest aktor
Nie zawsze ją poznaje. Córka Bruce'a Willisa mówi, w jakim stanie jest aktor
Reżyser przez 12 lat był ministrantem. "Ja tam byłem, wiem, jak to wygląda"
Reżyser przez 12 lat był ministrantem. "Ja tam byłem, wiem, jak to wygląda"
Brendan Fraser wraca do serii "Mumia". "Czekałem na to przez lata"
Brendan Fraser wraca do serii "Mumia". "Czekałem na to przez lata"
Odważny i łamiący tabu. Przełomowy serial HBO dostaje drugie życie
Odważny i łamiący tabu. Przełomowy serial HBO dostaje drugie życie
Rekordowy debiut na Apple TV. "Jedyna" jest hitem serwisu
Rekordowy debiut na Apple TV. "Jedyna" jest hitem serwisu
Panem wraca! Teaser prequela "Igrzysk śmierci" robi furorę
Panem wraca! Teaser prequela "Igrzysk śmierci" robi furorę
Fani oszaleją. HBO dodało właśnie do pieca, co za wieści!
Fani oszaleją. HBO dodało właśnie do pieca, co za wieści!
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯