"Plac Zbawiciela" zachwycił publiczość na festiwalu w Gdyni
Film "Plac Zbawiciela", uważany za faworyta tegorocznego festiwalu filmowego w Gdyni, został znakomicie przyjęty przez publiczność i krytyków. Film Joanny i Krzysztofa Krauze opowiada o kryzysie rodziny, w której każdy czuje się samotny.
Reżyser powiedział, że dobry odbiór filmu świadczy o tym, że problemy w nim poruszone są bliskie każdemu z nas. Podkreślił, że problemy finansowe są tylko pretekstem do pokazania kryzysu rodziny.
Krzysztof Krauze mówi, że rzeczywistość filmu jest rzeczywistością wielu przeciętnych polskich rodzin - z mieszkaniem, używanym samochodem i długami, których nie są w stanie spłacić.
"- Trudno jest robić filmy dla ludzi, wśród których się nie żyje" - podkreśla Krauze.
Ogromnym atutem "Placu Zbawiciela" są kreacje aktorskie Ewy Wencel, Jowity Budnik, i Arkadiusza Janiczka, a także zdjęcia Wojciecha Staronia. Twórcy filmu zastosowali ciekawą metodę pracy z aktorami, zapraszając ich do współtworzenia postaci i scenariusza.
Akredytowani w Gdyni dziennikarze uznali "Plac Zbawiciela" za pierwsze wydarzenie artystyczne podczas trwającej od poniedziałku imprezy. Jak powiedziała Małgorzata Kaliszewskiego z Polskiego Radia Gdańsk "Plac Zbawiciela" - "to zbawienie tegorocznego festiwalu polskich filmów fabularnych".