Po premierze - opinie o "Pianiście"
Uroczysta światowa premiera nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes filmu Pianista (kadr z filmu Syrena) Romana Polańskiego odbyła się w czwartkowy wieczór w Filharmonii Narodowej w Warszawie.
06.09.2002 02:00
Film został przyjęty entuzjastycznie. Po pokazie publiczność podziękowała reżyserowi długimi owacjami na stojąco. Goście nie kryli, że są pod dużym wrażeniem filmu.
Bardzo pozytywne wrażenie film zrobił na Adamie Hanuszkiewiczu. Norwid pisze w "Białych i czarnych kwiatach", że są historie, które należy zrelacjonować surowo, nie dodając do nich sztuki. To jest świadome założenie Polańskiego - nie bezradność reżyserska, ale świadome założenie, szacunek dla tego opowiadania. On sam przez to jest godny szacunku. - powiedział reżyser.
Jerzy Gruza wypowiedział się lakonicznie: Jestem pod dużym wrażeniem tego filmu. Uważam, że gatunkowo to jest w ogóle coś wyjątkowego i wspaniałego.
Minister kultury Waldemar Dąbrowski określił film Polańskiego jako 'wielkie dzieło, film ważny dla Polski, Europy i świata.'
To jest film o holokauście, ale tak naprawdę wychodzi dalej poza ten temat, bowiem czas dopisał współczesne konteksty. Wydaje się, że ten film jest podwójnie potrzebny światu, który zwariował. Opowiada o tym, jak złożoną istotą jest człowiek, ile w nim dobrego i złego, jak łatwo jest wykreować coś upiornego ze zdawałoby się cywilizowanego narodu, społeczeństwa - dodał minister.
To jest prawdziwy film o wojnie. Genialny film. Czytałam książkę, ale to wszystko, co Polański zrobił z obrazem, jak to wszystko ścieśnił, spuentował... **Po prostu genialny filmPo prostu genialny film - powiedziała Irena Santor**, której interpretacje piosenek Władysława Szpilmana przeszły do klasyki polskiej piosenki.
Od piątku, 6 września 2002, Pianistę można oglądać na ekranach polskich kin.