Premiera "U Pana Boga za miedzą"

Premiera "U Pana Boga za miedzą"
Źródło zdjęć: © AKPA
Michał Nowak

16.06.2009 | aktual.: 11.04.2017 13:26

W filmie „U Pana Boga za miedzą” Jacek Bromski po raz kolejny zabrał nas do Królowego Mostu na Podlasiu, gdzie czas płynie wolniej i nikt się nie spieszy.

Najnowsza komedia z cyklu "U Pana Boga..." ujrzała światło dzienne. Film w Warszawie obejrzały polskie gwiazdy. W premierze wzięli udział również aktorzy i twórcy filmu. Zanim produkcja trafi do kin (w piątek 19 czerwca) zapraszamy na relację z wydarzenia, wideo-wywiady z gwiazdami filmu oraz garść nowych szczegółów dotyczących fabuły.

W filmie "U Pana Boga za miedzą" Jacek Bromski po raz kolejny zabrał nas do Królowego Mostu na Podlasiu, gdzie czas płynie wolniej i nikt się nie spieszy. Pomidory dojrzewają w słońcu, ogórki kiszą się na potęgę, chleb najlepiej smakuje ze smalcem, a słoninka do spółki z bimberkiem.

1 / 11

Katarzyna Śmiechowicz, Jacek Bromski, Barbara Torzewska

Obraz
© AKPA

Razem z wcześniejszymi komediami – „U Pana Boga za piecem” i „U Pana Boga w ogródku” – Jacek Bromski stworzył rodzaj filmowej trylogii. Choć, jak podkreśla reżyser, świat to nieco baśniowy, w nim również zakłócony zostaje spokój. Nic dziwnego, skoro akcja zatacza coraz szersze kręgi, wychodząc zza pieca do ogródka, a w końcu za miedzę.

2 / 11

Agnieszka Kotlarska

Obraz
© AKPA

Oprócz stałych bohaterów, jak ksiądz proboszcz (Krzysztof Dzierma) i komendant policji (Andrzej Beya-Zaborski,) w Królowym Moście pojawiają się goście z zewnątrz, wnosząc do tego prowincjonalnego, sielskiego zakątka, problemy wielkiego świata.

Tym razem harmonię burzy atrakcyjna instruktorka Marina (Agnieszka Kotlarska), która przybywa do miasteczka, aby zapoznać policjantów z obsługą komputera, oraz Amerykanin z odzysku - Staś Niemotko (Grzegorz Heromiński), który po 20 latach emigracji wrócił na ojcowiznę.

3 / 11

Karolina Nowakowska

Obraz
© AKPA

Uwaga spoiler

Głównym wątkiem komedii są przygotowania do wyborów na burmistrza. Do walki o władzę w Królowym Moście staje dotychczasowy burmistrz (Mieczysław Fiodorow) i miejscowy biznesmen Śliwak (Ryszard Doliński).

Kampania wyborcza jest bezpardonowa, a wszelkie reguły gry zostają złamane, gdy włącza się do niej banda Gruzina. Na szczęście Jerzy Bocian (Emilian Kamiński) rozprawia się z bandziorami terroryzującymi miasteczko niczym Gary Cooper w westernie „W samo południe”, a film kończy się happy endem - ślubem Mariny ze Stasiem Niemotko.

4 / 11

Krzysztof Dzierma, Wojciech Solarz

Obraz
© AKPA

Twórcy filmu, przybyli licznie na premierę do Cinema City Sadyba, zachwalali uroki życia w swoich małych ojczyznach.

„Mam na swoim Podlasiu spokój. Muszę przyznać, że w Warszawie czuję się nie za dobrze. Za dużo tu wszystkiego, za gwarno. Mieszkam w kolonii, gdzie jedno domostwo jest od drugiego bardzo oddalone. Bywa, że zimą przez kilka dni nie widzę człowieka. Wcale nie jest mi źle z tego powodu. U mnie w gospodarstwie o każdej porze roku jest co robić – drwa narąbać, nareperować to i owo. W tym roku stara, dzika grusza obrodziła, więc i naleweczka będzie”- mówi Krzysztof Dzierma, który, podobnie jak jego bohater, ceni sobie życie gospodarskie.

5 / 11

Andrzej Zaborski, Tomasz Sapryk

Obraz
© AKPA

Z życiem na Podlasiu nie mógłby się rozstać na dłużej również Andrzej Beya-Zaborski. „Siedziałem u siebie w buszu, łowiłem ryby i czekałem, aż przestanie padać deszcz. Niestety, nic nie złapałem, bo musiałem przyjechać do Warszawy” – wyznaje.

6 / 11

Emilian Kamiński, Justyna Sieńczyłło

Obraz
© AKPA

Emilian Kamiński przyznaje, że i on w Królowym Moście odnalazłby się bez problemu.

„Mieszkam w Józefowie pod Warszawą. Nad Świderem mamy piękne łąki, które przypominają mi klimat mojego dzieciństwa. Czuję się tam prawie jak w Królowym Moście, w Białostockiem natomiast czułem się jak w domu” – orzekł filmowy Bocian.

7 / 11

Krzysztof Dzierma, Barbara Torzewska, Grzegorz Heromiński

Obraz
© AKPA

„To moje strony rodzinne. Jestem z Podlasia i umiem mówić tak jak oni. Tam spędziłem całe dzieciństwo, bardzo lubię tych ludzi i te filmy” – powiedział. Grzegorz Heromiński, który podobnie jak jego bohater, blisko 20 lat spędził w Stanach, zapowiada z kolei, że z chęcią opowiedziałby o swoich doświadczeniach zdobytych za Oceanem być może w filmie podobnym do komedii „U Pana Boga za miedzą”.

8 / 11

Daniel Olbrychski

Obraz
© AKPA

Obecnemu na premierze Danielowi Olbrychskiemu do Królowego Mostu też było po drodze.

9 / 11

Marek Koterski z żoną

Obraz
© AKPA

By zobaczyć film, na premierę przybył również kultowy polski reżyser Marek Koterski wraz z żoną.

10 / 11

Obraz
© AKPA
11 / 11

Obraz
© AKPA
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)