Prezydent Lech Kaczyński skieruje ustawę medialną do Trybunału Konstytucyjnego, przedłużając w ten sposób władzę w TVP Piotra Farfała - donosi "Gazeta Wyborcza".
Podpisze czy nie podpisze?
Sejm przyjął ustawę medialną w piątek. W połowie czerwca zajmie się nią Senat, a później otrzyma ją do podpisania prezydent Lech Kaczyński.
Prawdopodobnie jednak jej nie podpisze i skieruje do Trybunału Konstytucyjnego, który ustali czy ustawa jest zgodna z najważniejszym dokumentem w państwie.
"Nie ma mowy by prezydent podpisał ustawę"
- Nie ma mowy by prezydent ją podpisał - mówi związany z PiS polityk z otoczenia Kaczyńskiego.
- Weto też nie wchodzi w grę, bo zostanie natychmiast odrzucone. Skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego to jedynie wyjście, by ustawa nie weszła w życie.
Zakonserwowane TVP
Z kolei Trybunał Konstytucyjny mógłby zająć się ustawą najwcześniej za pół roku, może za rok.
Dlaczego? W kolejce już w chwili obecnej czeka 11 ustaw zaskarżonych przez prezydenta Kaczyńskiego oraz setki innych.
To oznacza, że prezydent tym samym zakonserwuje obecny stan rzeczy w TVP na bardzo długo.
Tragiczna sytuacja w TVP
Sytuacja w TVP wydaje się tragiczna. Rządzi nią związany ze środowiskami narodowymi były neonazista Piotr Farfał - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Farfał wykorzystuje Telewizję Polską do promowania partii Libertas. Z jej list startują do Parlamentu Europejskiego właśnie narodowcy.
Libertas nawet w lodówce
Promowanie partii Libertas można zauważyć zarówno we "Wiadomościach" jak i w TVP Info.
TVP Info chętnie pokazuje na pasku informacyjnym wiele newsów o wspomnianej partii. Newsów tych jest o wiele więcej niż o PO czy PiS, nawet w okresie gdy partie te miały konwencje wyborcze, a Libertas nie.
Z kolei "Wiadomości" raz informują, że Libertas nie jest partią antyeuropejską, a innym razem donoszą o tym, że partia krytykuje traktat lizboński.
Wymiana władz mediów publicznych
Szybkie uchwalenie ustawy medialnej mialo zakończyć ten stan rzeczy - dzięki niej miało dojść do wymiany władz mediów publicznych. Tak jednak z pewnością się nie stanie.
Ustawa, która jest wspólnym dziełem PO, PSL i SLD, zmienia system działania mediów publicznych. Znosi abonament, który zostanie zastąpiony dofinansowaniem z budżetu.
Powstanie nowa KRRiT, w której zasiądą osoby z rekomendacją uczelni wyższej lub ogólnopolskich stowarzyszeń twórców i dziennikarzy.
Podział łupów
Lech Kaczyński jednak wielokrotnie krytykował ustawę.
Jacek Kurski z PiS w ostatni czwartek krzyczał:
- Chodzi o skok na media i podział łupów!
"Zamach na media"
PiS uważa, że nowa ustawa medialna to "zamach na niezależność mediów publicznych".
Partia obawia się, że regionalne oddziały TVP po przekształceniu w spółki skarbu państwa, upadną.
Co zrobi prezydent?
Co w tej sytuacji zrobi prezydent? Prawdopodobnie na długo odwlecze zatwierdzenie nowej ustawy.
Zobacz także: Galeria: LPR samodzielnie rządzi w TVP href="http://film.wp.pl/bartosz-zurawiecki-madry-polak-po-farlacie-6024534231261825a">Felieton: Mądry Polak po Farłacie?Felieton: Mądry Polak po Farłacie?