Program TV na sobotę: "Cienka czerwona linia", "Sara", "Ostatnia rodzina", "Abecadło mordercy" [17‑06-2017]

Dziś w TV jeden z najbardziej poruszających i najlepszych filmów wojennych XX wieku. "Cienka czerwona linia" to dramat wojenny osadzony w realiach II wojny światowej i adaptacja głośnej powieści Jamesa Jonesa, pod tym samym tytułem. Jesteśmy świadkami starć Amerykanów z Japończykami o wyspę Guadalcanal na Pacyfiku, w których uczestniczą żołnierze z kompanii piechoty C. To oni są bohaterami tej historii. Lecz na wojnie nie ma bohaterów. Nikt nie pozostaje niesplamiony po zetknięciu z wojną.

"Cienka czerwona linia" - Kanał Polsat o 22:55 . Zobacz aktualny program Polsatu

Film Macieja Ślesickiego wywołał niemały skandal obyczajowy. "Sara” opowiada o romansie młodziutkiej córki gangstera i jej o wiele starszego ochroniarza, w którego wcielił się Bogusław Linda. Złośliwi krytycy wytykali reżyserowi, że chcąc uratować film, który ich zdaniem miał bardzo wątły scenariusz, obsadził w tytułowej roli siedemnastoletnią Agnieszkę Włodarczyk. Udało się – każdy chciał zobaczyć „momenty” z udziałem nieletniej. W sobotę 25 lutego możemy się przekonać, czy film broni się po latach, czy jego jedyną zaletą jest scena erotyczna, którą żyła cała Polska. W pozostały rolach zobaczymy m.in. Marka Perepeczkę i Cezarego Pazurę.

W sobotni wieczór w telewizji WP widzowie otrzymają solidną dawkę adrenaliny podczas emisji filmu "Abecadło mordercy" opartego o prawdziwe wydarzenia. To trzymająca w napięciu historia niewyjaśnionych morderstw, do których dochodziło w Ameryce w latach siedemdziesiątych. Morderca tak dobierał sobie ofiary, aby litera imienia, nazwiska i pochodzenia była identyczna. Obsesja odnalezienia mordercy jaka ogarnęła policyjną pani detektyw Megan Paige doprowadza ją do halucynacji, w których widzi zamordowane ofiary. Kiedy morderca atakuje po raz kolejny okazuje się, że wizje policjantki sprawdzają się. Czy to jednak pozwoli ocalić kolejną ofiarę?

"Ostatnia rodzina" to wielka sprawa. Nie tylko dlatego, że nie było jeszcze takiego filmu w polskim kinie. „Ostatnia rodzina” jest portretem toksycznej rodziny, w którym krzyżują się losy osobliwego malarza, jego neurotycznego syna Tomasza i żyjącej w ich cieniu żony Zofii. W błyskotliwym debiucie Jana P. Matuszyńskiego można zobaczyć – jak w krzywym zwierciadle – charakterystyczny rys polskiej rodziny z bliznami po wojnie. Nic w tym domu nie jest normalne, ale wszystko, do cholery, wydaje się dziwnie znajome – pisał nasz recenzent, Łukasz Knap (cała recenzja tutaj)

"Zjawa" to nagrodzony trzema Oscarami, w tym dla Leonardo DiCaprio jako najlepszego aktora pierwszoplanowego, film o niezwykłej woli przetrwania na Dzikim Zachodzie. Historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami zabiera widza w podróż przez mękę głównego bohatera, który kierowany żądzą zemsty pokonuje największe trudności, by dotrzeć do mordercy swego syna.

"Listy do M. 2"
Kontynuacja świątecznej komedii romantycznej z gwiazdorską obsadą. Film przyciągnął do kin 3 mln widzów, stając się kinowym hitem nr 1 2015 roku, zajął 4. miejsce w TOP 10 najpopularniejszych krajowych produkcji ostatnich 25 lat i zyskał status najpopularniejszej komedii wyświetlanej w polskich kinach po 1989 roku. Od wydarzeń znanych z "Listów do M" minęły równo cztery lata i wszyscy bohaterowie przygotowują się do kolejnej Wigilii. Na ekranie po raz kolejny oglądamy perypetie postaci granych przez Piotra Adamczyka, Macieja Stuhra, Agnieszkę Dygant, Katarzynę Zielińską, Tomasza Karolaka i wielu innych polskich gwiazd.

Zapomniane arcydzieło i jeden z najlepszych filmów 2013 roku, jaki można obejrzeć w telewizji. „Koneser” to opowieść o samotnym mężczyźnie żyjącym w świecie dzieł sztuki, drogich płócien i ekskluzywnych aukcji. Virgil Oldman (Geoffrey Rush) wierzy, że nic nie zakłóci jego spokojnej i uporządkowanej egzystencji. Do czasu, gdy na horyzoncie pojawia się młoda kobieta, która prosi Oldmana o wycenę odziedziczonych przez nią dzieł sztuki.

Dziś w TV powrót dekady – Mickey Rourke grał już w filmach klasy B, a tym filmem powrócił do pierwszej ligi. Mało jest filmów tak świetnie wyreżyserowanych. Absolutny majstersztyk. Aktor fizycznie bardzo się zmienił od czasów "9 i pół tygodnia", jednak z wiekiem nabrał jeszcze większej charyzmy i artystycznej dojrzałości. Dzięki filmowi Aronofsky'ego świat przypomniał sobie o upadłym artyście, który wrócił w blasku chwały. Niewybaczalne zaniedbanie ze strony Akademii, która w 2008 roku powierzyła statuetkę Oscara Seanowi Pennowi, a nie niezniszczalnemu Rourke'owi. "Zapaśnik" to film, który trzeba zobaczyć.