Przeżyli zdrady, rozwód i tragiczną śmierć córki. Teraz spotkali się na planie filmowym
Jan Jakub Kolski i Grażyna Błęcka-Kolska po kilkuletniej przerwie wrócili na plan filmowy. To pierwsze zawodowe spotkanie artystów po tragicznej śmierci ich jedynej córki, która zginęła w wypadku samochodowym. Kolska nie ukrywała, że po śmierci Zuzanny była w zupełnej rozsypce i ciężko było jej podjąć jakiegokolwiek zadanie.
Po dramatycznych przeżyciach byli małżonkowie zdecydowali się zrealizować osobisty film. Twierdzą, że praca na planie pomaga im radzić sobie z traumą.
Zgodziła się z nim pracować
Nie da się ukryć, że Jan Jakub Kolski nie był najlepszym mężem dla Grażyny Błęckiej-Kolskiej. Reżyser wielokrotnie zdradzał żonę, aż ta w końcu zażądała rozwodu. Po wypadku samochodowym, w którym zginęła Zuzanna, Grażyna Błęcka-Kolska została zupełnie sama.
Po kilku latach od tego zdarzenia pojednali się, a Kolski zaproponował byłej żonie rolę w nowym filmie. Stwierdził, że jest najlepszą kandydatką. Aktorka postanowiła się zgodzić. To dla niej duży krok. Od kiedy zagrała w "11 minut" Jerzego Skolimowskiego zupełnie wyłączyła się z życia publicznego.
Osobisty film
Film "Ułaskawienie" ma być bardzo osobistym dziełem. Będzie opowiadać rodzinną historię związaną z tragiczną śmiercią młodego żołnierza Armii Krajowej i jednocześnie wuja reżysera, Wacława Szewczyka. Rolę swojej babci Jan powierzył właśnie byłej żonie.
Będzie to historia o małżonkach, którzy wiozą przez Polskę trumnę z ciałem 26-letniego syna. Pragną pochować go w miejscu, gdzie jego grób nie będzie, jak dotychczas, bezczeszczony przez jego zabójców.
Terapia
Grażyna Błęcka-Kolska, która boleśnie przeżyła śmierć dziecka, twierdzi, że film jest dla niej formą katharsis.
- Kino jest terapią, możemy się porównywać z tymi tematami opowiedzianymi na ekranie. To może być budujące i piękne - wyznała w rozmowie z DD TVN.
Żołnierze wyklęci
Co ciekawe, wuj reżysera był żołnierzem wyklętym. O tym też traktuje dzieło.
- To film o moim wuju, o moich dziadkach. Przez 30 lat mojej twórczości miałem w nosie mody i zamówienia społeczne. Nie wiem, jak to się będzie rymować z czasem historycznym. Scenariusz napisałem cztery lata temu, gdy mody na wyklętych jeszcze nie było - wyznał Kolski w rozmowie z rfm.fm.
Premiera "Ułaskawienia" jest planowana na jesień przyszłego roku.