Jej ostatni film. Scena striptizu była dla niej bardzo trudna
Anna Przybylska w ostatnim filmie zagrała na rok przed śmiercią. Nie wszyscy mogą pamiętać, że jej rola była dość odważna.
Śmierć Ani Przybylskiej wstrząsnęła Polską w 2014 r. Widzowie po raz ostatni mogli zobaczyć ją na ekranie rok wcześniej. Ta produkcja była wyjątkowa z powodu udziału jej dziecka.
Anna Przybylska rozpoczęła karierę aktorską w latach 90. Jej pierwszym filmem był "Ciemna strona Wenus" Radosława Piwowarskiego. Popularność zyskała w 1998 r., gdy pojawiła się w serialu "Złotopolscy" w roli Marylki. W następnych latach widzowie mogli zobaczyć ją m.in. w "Daleko od noszy" czy "Karierze Nikosia Dyzmy". Niestety jej życie przerwała choroba nowotworowa. Zmarła 5 października w wieku 35 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni film Przybylskiej trafił do kin w 2013 r. "Bilet na Księżyc" to obyczajówka nakręcona przez Jacka Bromskiego. Opowiada on historię dwóch braci, którzy w 1969 r. wyruszają w podróż nad morze. Jeden z nich ma służyć 3 lata w Marynarce Wojennej. Na swojej drodze spotykają piękną Halinę, w którą wcieliła się aktorka.
Tak się składa, że bohaterka Przybylskiej to tancerka erotyczna. "Nie będę ukrywać. Scena striptizu wzbudzała u mnie jednocześnie spory niepokój, ale i ciekawość. Wzięłam kilka lekcji u choreografki Teatru Muzycznego w Gdyni, która przygotowała ten przecudny układ. Spotkał się on z aplauzem i entuzjazmem ekipy i reżysera" - opowiadała po premierze filmu.
W "Bilecie na Księżyc" Halina wychowuje również samotnie syna, Janka. Nie wszyscy mogą wiedzieć, że do tej roli zatrudniono dziecko aktorki, Szymona Bieniuka. Dla siedmiolatka był to aktorski debiut. Dziś Szymon ma 17 lat i nie chce iść w ślady matki. W ostatnim wywiadzie z Jastrząb Post wspomniał, że jego celem jest dostać się na studia prawnicze. Ale nie zamyka się na propozycje show-biznesowe. Podkreślił, że gdyby takie dostał, nie wahałby się z przyjęciem.
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.