Quentin Tarantino reinkarnacją Williama Szekspira
Quentin Tarantino podejrzewa, że w jednym z poprzednich żyć mógł być Williamem Szekspirem.
Reżyser twierdzi, że urodził się po to, aby pisać i nie wyklucza, że jest kolejnym wcieleniem słynnego dramaturga.
- Nie wierzę w to na 100 procent i nie bardzo interesuje mnie Szekspir - wyjaśnia Tarantino na łamach magazynu "GQ". - Ale ludzie wciąż zwracają uwagę na te elementy mojej twórczości, które nawiązują do szekspirowskich tragedii. Napisano wiele prac na temat podobieństwa pomiędzy dziełami moimi i Szekspira.
We "Wściekłych psach" jest scena, w której policjant uczy Tima Rotha jak działać incognito - ciągnie reżyser. - Aktorzy przyszli na próbę, Harvey Keitel przeczytał scenariusz i stwierdził, że przyniosłem im monolog Hamleta i tylko przełożyłem go na współczesny język. Nigdy bym tego nie zrobił!
Tarantino podejrzewa, że wśród innych jego poprzednich wcieleń znaleźli się czarnoskóry niewolnik i japoński gentleman.
Już wkrótce będziemy mogli oglądać w kinach dwie części filmu "Grindhouse", który Quentin Tarantino wyreżyserował z Robertem Rodriguezem. Premierę pierwszej części zaplanowano na 8 czerwca, a drugiej na 20 lipca 2007.