Ranking piękności Helen Mirren
Helen Mirren nie uważa się za piękność, ale bez problemu wskazuje ładniejszych od siebie.
Brytyjska gwiazda zdaje sobie sprawę, że jej rysy twarzy nie spełniają kanonów klasycznego piękna. 63-latka chętnie wymienia jednak młodsze koleżanki i kolegów, których urodę uważa za doskonałą.
- Ja po prostu nie jestem piękna - tłumaczy zdobywczyni Oscara. - Keira Knightley i Kate Moss są piękne. To kwestia posiadania tej czystej estetyki.
- Mężczyźni też mogą być piękni - ciągnie Mirren. - Najpiękniejszy jest David Beckham. To Adonis naszych czasów. Jego żona Victoria jest maksymalnie elegancka. Jest cudowna, chociaż chciałabym, żeby częściej się uśmiechała.
Aktorka dodaje, że być może powinna pójść w ślady Victorii Beckham i zająć się projektowaniem mody.
- Nazwałabym moją linię DWS: Dresses With Sleeves (Sukienki z rękawami) - żartuje Mirren. - Nigdzie nie ma sukienek z rękawami. Powinniśmy przywrócić rękaw: cienki, przezroczysty, długi czy krótki.
Helen Mirren pojawi się na polskich ekranach 3 kwietnia 2009 roku w filmie "Atramentowe serce".