''Remembering the Artist Robert De Niro Sr.'': Robert De Niro pokazał film o swoim ojcu
27.01.2014 | aktual.: 22.03.2017 16:12
70-letni Robert De Niro Junior złożył właśnie nietypowy hołd swojemu ojcu, malarzowi, Robertowi De Niro Seniorowi, zmarłemu w 1993 roku
70-letni Robert De Niro Junior złożył właśnie nietypowy hołd swojemu ojcu, malarzowi, Robertowi De Niro Seniorowi, zmarłemu w 1993 roku.
Na tegorocznym filmowym festiwalu w Sundance odbyła się premiera filmu dokumentalnego „Remembering the Artist Robert De Niro Sr.”, wyprodukowanego głównie dzięki inicjatywie aktora.
href="http://film.wp.pl/remembering-the-artist-robert-de-niro-sr-robert-de-niro-pokazal-film-o-swoim-ojcu-6025252170347649g">CZYTAJ DALEJ >>>
''Zrobiłem ten film dla niego''
Robert De Niro nie ukrywa, że choć ojciec odszedł od jego matki, zawsze miał z nim bardzo dobry kontakt i podziwiał jego artystyczny talent.
- Zrobiłem ten film dla niego – mówił po premierowym pokazie na festiwalu w Sundance. - Chciałem, żeby moje młodsze dzieci, które urodziły się już po jego śmierci, wiedziały, kim był ich dziadek. Zatrzymałem również w nienaruszonym stanie pracownię, w której malował, żeby mogły ją zobaczyć.
Tylko dla rodziny
Na początku film miał być przeznaczony wyłącznie dla rodziny, ale ludzie z branży namówili De Niro, by zechciał podzielić się swoim projektem z szerszą publicznością.
Aktor wyznaje, że nie był przekonany do tego pomysłu – twierdził, że jego ojciec nie lubił znajdować się w centrum uwagi. Dopiero po dłuższym namyśle uznał, że De Niro Senior z pewnością byłby mile połechtany zainteresowaniem i dyskusją wywołaną wokół swoich dzieł.
''Pokazać swoim dzieciom i wnukom''
- Chciałem zrobić dokument o moim ojcu skompilowany z materiałów archiwalnych, które udało nam się znaleźć, ale wielu ludzi pojawiających się na tych filmach nadal żyje, więc uznałem, że powinienem z nimi porozmawiać przed kamerą o moim ojcu i pokazać to swoim dzieciom i wnukom. A potem, ku mojej radości, HBO zainteresowało się tym filmem... – tłumaczył De Niro, dodając, że propozycja amerykańskiej stacji była dla niego prawdziwym wyróżnieniem.
Nie chciał skandalu
De Niro jest zazwyczaj niezwykle skryty, jeśli chodzi o życie prywatne. Film nie powstał z myślą o wywołaniu skandalu obyczajowego – aktor wyznawał, że chodzi mu przede wszystkim o to, by prace jego ojca nie zostały zapomniane, chciałby zagłębić się w jego sztukę.
- To nie tylko historia opowiadająca o pracy ojca Roberta De Niro, to przede wszystkim film przybliżający sztukę z tamtego okresu – dodawała jedna z osób związanych z produkcją.
(sm/mn)