Robert De Niro obserwuje w Nowym Jorku
Robert De Niro uważa, że Nowy Jork jest dla aktora dużo lepszym miejscem zamieszkania, niż Los Angeles.
30.06.2008 12:33
Gwiazdor, który w różnych momentach kariery mieszkał w Hollywood, dużo lepiej czuje się na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
- Chyba nie jestem wystarczająco olśniewający na Hollywood - żartuje De Niro. - Wiele razy mieszkałem w Los Angeles i nie mam nic przeciwko temu miejscu. Nie byłem wtedy młodym aktorem rozpaczliwie szukającym pracy. Miałem dobre doświadczenia. Ale nigdy nie zdecydowałem się zamieszkać tam na stałe.
- Lubię Nowy Jork, bo wciąż mogę tam chodzić po ulicach, siadać w restauracjach i obserwować ludzi - dodaje gwiazdor. - Jeśli nie możesz porządnie obserwować, jesteś skończony jako aktor.
3 października odbędzie się amerykańska premiera filmu "What Just Happened?" z Robertem De Niro w jednej z głównych ról.