Rodzina Halyny Hutchins podjęła decyzję. Pozywają Aleca Baldwina
Od śmiertelnego postrzału operatorki Halyny Hutchins na planie filmu "Rust" minął ponad rok. Niedawno prokuratura postawiła zarzuty m.in. Alecowi Baldwinowi. Na tym nie koniec problemów aktora, pozwać zamierzają go także najbliżsi zmarłej.
Operatorka ukraińskiego pochodzenia Halyna Hutchins odeszła 21 października 2021 r. w wyniku przypadkowego wystrzału na planie filmu "Rust". Broń w dłoniach trzymał Alec Baldwin, choć aktor zarzeka się, że nie wiedział o tym, że jest ona naładowana. Fakt używania prawdziwej amunicji w trakcie kręcenia produkcji zostanie poddany ekspertyzie sądu. Niedawno aktor, jak i niektórzy członkowie ekipy zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci Halyny Hutchins.
Wygląda na to, że to nie jedyna sprawa sądowa, która ich czeka. Znana amerykańska prawniczka Gloria Allred ogłosiła na konferencji prasowej, że w imieniu siostry oraz rodziców zmarłej operatorki złożyła pozew przeciwko Alecowi Baldwinowi i producentom filmu "Rust".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zeznania Baldwina i postrzelonego reżysera filmu ''Rust''. Policja opublikowała wideo
Rok temu podobny wniosek do sądu wniósł też mąż zmarłej, Matthew Hutchins. Ten jednak doszedł do porozumienia z producentami filmu, w ramach ugody został dodatkowym producentem "Rust" i planuje z ekipą dokończyć produkcję. Potwierdził, że nikogo personalnie nie obwinia o śmierć żony i wierzy, że doszło do feralnego wypadku.
- Nie interesuje mnie wzajemne oskarżanie się lub przypisywanie winy producentom lub panu Baldwinowi. Wszyscy wierzymy, że śmierć Halyny była strasznym wypadkiem. Jestem wdzięczny, że producenci i ekipa zebrali się, aby złożyć hołd ostatniej pracy Halyny - powiedział wdowiec.