"Rozłączyłem się i puściłem pawia". Reżyser o rozmowie z Tomem Cruisem
Christopher McQuarrie zrelacjonował rozmowę, jaką odbył z Tomem Cruisem. Chodzi o powstające właśnie filmy.
"Mission: Impossible 7" i "Mission: Impossible 8" wejdą na ekrany kolejno w 2021 i 2022 r. Wydawać by się mogło, że do premiery została masa czasu, ale przygotowania do zdjęć ruszyły już pełną parą.
W rozmowie z podcastem prestiżowego magazynu filmowego "Empire" reżyser Christopher McQuarrie zdradził, że tym razem Tom Cruise przejdzie samego siebie. Chodzi o ryzykowne sceny kaskaderskie, które aktor wykonuje samodzielnie bez posiłkowania się dublerami.
Tak było m.in. podczas kręcenia 5. części serii, kiedy sieć obiegły zdjęcia Toma Cruise'a balansującego na kadłubie Airbusa A400M lecącego na wysokości 1500 m nad ziemią. Ale McQuarrie zapewnia, że to było nic.
ZOBACZ TEŻ: Scjentolodzy w Polsce. Najwięcej pojawiło się ich po śmierci Jana Pawła II
Reżyser wyjawił, że 57-letni aktor opracowuje niezwykle niebezpieczne i przerażające sceny kaskaderskie, które przykryją wszystkie jego poprzednie akcje czapką.
- Naliczyliśmy 3 niedorzeczne sceny, o które drżę. Przy których pościg helikopterem z "Mission: Impossible – Fallout" wygląda jak zabawa resorakami. Cruise teraz trenuje. Zadzwonił do mnie i opisał, co teraz robi. Zaśmiałem się, dodałem mu otuchy, rozłączyłem się i puściłem pawia - mówi McQuarrie w rozmowie z "Empire".
Fabuła nadchodzących filmów owiana jest na razie tajemnicą. Choć mówi się, że najprawdopodobniej będą to ostatnie film, w których pojawi się grany przez Toma Cruise'a Ethan Hunt.