"Różyczka 2". Ciekawość widza zostanie zaspokojona, ale ładunek emocjonalny nie ten sam

Po 13 latach Jan Kidawa-Błoński wraca do historii tajnej współpracowniczki SB "Różyczki" i opowiada ją z trzech perspektyw. Widz dostaje odpowiedzi na pytania z pierwszej części filmu, ale traci na tym współczesna część historii. Magda Boczarska wchodzi na wyżyny, wcielając się w dwie różne postaci, ale i tak show kradnie Janusz Gajos, który do złudzenia przypomina pewnego prawicowego polityka.

Magdalena Boczarska i Robert Więckiewicz/ Fot Jaroslaw Sosinski
Magdalena Boczarska i Robert Więckiewicz/ Fot Jaroslaw Sosinski
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | @jaroslawsosinski.pl
Karolina Grabińska

20.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 12:42

Pierwsza część "Różyczki" z 2010 roku zostawiła nas w miejscu, w którym tajna współpracowniczka SB, Kamila Sakowicz (w tej roli Magdalena Boczarska), wybiera życie u boku pisarza, Adama Warczewskiego (Andrzej Seweryn), na którego wcześniej donosiła tajnemu agentowi Romanowi Rożkowi (Robert Więckiewicz). Pisarz zostaje jednak zabity przez SB. W ostatniej scenie widz dowiaduje się, że bohaterka jest w ciąży, ale nie dostaje odpowiedzi, czy ojciec dziecka to Warczewski czy Rożek.

W drugiej części filmu, która bierze udział w tegorocznym konkursie głównym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, poznajemy córkę Sakowicz, Joannę Warczewską (w obu rolach Boczarska), spełnioną i szczęśliwą europosłankę, która w jednej chwili traci miłość życia i wcześniejszą pozycję. Przy tej okazji dowiaduje się, że jej matka skrywa mroczną tajemnicę, a jej poukładane dotąd życie jest oparte na kłamstwie. Postanawia na własną rękę odkryć prawdę.

Magdalena Boczarska w podwójnej roli/ Fot Jaroslaw Sosinski
Magdalena Boczarska w podwójnej roli/ Fot Jaroslaw Sosinski© Materiały prasowe | @jaroslawsosinski.pl

Kidawa-Błoński wraca w produkcji do czasów PRL, pokazując, co działo się z Sakowicz po śmierci Warczewskiego i trzeba przyznać, że to najciekawsze momenty filmu. Nie tylko dostajemy odpowiedzi na pytania, z którymi zostaliśmy po pierwszej "Różyczce", ale wracamy do emocji związanych z tamtą historią, do dylematów i wyborów głównych postaci, które nie zawsze mogły być zgodne z ich sumieniami.

Traci na tym główna oś filmu, bo młoda, uprzywilejowana i mieszkająca w willi europosłanka nie ma już w sobie tego pokładu dramaturgii i ładunku emocjonalnego, co jej matka, która wybierała między miłością a obowiązkiem, zdradą a przywilejami, a wszystko to było luźno inspirowane życiem prawdziwej postaci Pawła Jasienicy.

Boczarka gra młodą oraz emerytowaną Kamilę Sakowicz, a także jej córkę, Warczewską. Zadanie trudne, ale aktorka wywiązuje się z niego doskonale. Jasnym punktem obsady jest niewątpliwie Janusz Gajos. Aktor wciela się w lidera konserwatywnej, prawicowej partii, który manipuluje opinią publiczną, by zrealizować swoje cele. Podobieństwa do rzeczywistej postaci nasuwają się same.

Janusz Gajos jako lider prawicowej partii/ Fot Jaroslaw Sosinski / MONOLITH FILMS
Janusz Gajos jako lider prawicowej partii/ Fot Jaroslaw Sosinski / MONOLITH FILMS© Materiały prasowe | @jaroslawsosinski.pl

Pierwsza część "Różyczki" była kasowym hitem. Druga jej nie dorównuje, ale z pewnością zaspokoi ciekawość widzów, którzy chcieli poznać dalsze losy bohaterów. Zadowoleni powinni być również fani dramatów politycznych, choć intryga napisana przez życie i czasy, w których została osadzona zawsze przebije czysto scenariuszowe pomysły.

Karolina Grabińska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Film
magdalena boczarskajanusz gajosróżyczka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)