Rusza 4 edycja "You Can Dance - Po prostu tańcz"

Już w środę, 4 marca o godzinie 21.30 w telewizji TVN, widzowie poznają pierwszych właścicieli biletów do Lizbony. Zabójczo przystojny Ukrainiec, górnik z Jaworzna, uparta Julia, pracownik fabryki kontenerów oraz…Tomasz Lis. To oni zdecydowali się pójść na pierwszy ogień i przyjechali na castingi do Wrocławia i Krakowa.

Czwarta edycja „You Can Dance – Po prostu tańcz!” zalewa falą zaskakujących osobowości. Silni, młodzi, zdeterminowani i odważni! Nie straszne im opinie szczerych do bólu jurorów: Agustina Egurroli, Weroniki Marczuk-Pazury i Michała Piróga. Tancerze nowej edycji są gotowi na wszystko, aby tylko spełnić swoje marzenia.

Rusza 4 edycja "You Can Dance - Po prostu tańcz"
Źródło zdjęć: © TVN

03.03.2009 11:33

Co zrobić kiedy praca nie jest jednocześnie pasją? Z tym dylematem boryka się Mateusz z Krakowa. Na co dzień pracuje w fabryce kontenerów, ale nawet po wykańczającym dniu, zbiera siły, by do perfekcji ćwiczyć break-dancowe triki. Chociaż b-boy nigdy nie brał profesjonalnych lekcji tańca, to jego wytrwałość w treningach i umiejętności, które sam zdobył, zrobią wrażenie na nieugiętej trójce.

Do wytrwałych z pewnością można zaliczyć też Julię z Jastrzębia-Zdroju. Casting do IV edycji „You Can Dance – Po prostu tańcz!” to jej kolejne podejście do walki o miejsce w finałowej szesnastce. Na kartach historii programu zapisała się jako osoba gotowa do poświęceń. Na eliminacje do II edycji programu „koczowała” przed wejściem do Opery Śląskiej w Bytomiu. Spędziła na schodach całą noc, by jako pierwsza zaprezentować swoje umiejętności. Niestety wówczas dla Julii było jeszcze za wcześnie. Czy po osiągnięciu wymaganych 16-tu lat szczęście wreszcie się do niej uśmiechnie? Na dobrą passę nie mogli z kolei narzekać przedstawiciele Białegostoku. Chociaż przesłuchania w ich rodzinnym mieście, miały się odbyć dopiero za kilka dni, oni już we Wrocławiu i Krakowie byli gotowi do wyścigu. Jak na tancerzy z tego miasta przystało, reprezentacja była liczna, ale bilety do Lizbony trafiły tylko do dwóch reprezentantów.

Casting w Krakowie pokazał, że odbiór biletu może okazać się trudniejszym zadaniem niż solówka przed jurorami i salą pełną widzów. Radość i euforia potrafią być zgubne i doprowadzić do upadku ze sceny. Czy wypadek tancerki z Rybnika okaże się na tyle groźny, że zaprzepaści jej szanse na dalszy udział w programie?

Do grona nieustraszonych pierwszego odcinka dołączył również Jurij – Ukrainiec, który swoim urokiem osobistym podbił serca kobiet obecnych na castingu we Wrocławiu. Zaskoczył wszystkich dobrą znajomością języka polskiego, po niespełna miesięcznym pobycie w naszym kraju. Tancerz z samymi zaletami? Przewodniczący jury przygotował więc dla kandydata test. Czy Jurij wyszedł z niego obronną ręką?

Na amatorów „tańca specyficznego” czeka występ Sebastiana, górnika z Jaworzna. Można pokusić się o stwierdzenie, że zostanie on okrzyknięty pionierem nowej techniki. Którzy bohaterowie pierwszego odcinka pojechali do Lizbony i co w programie robił Tomasz Lis?

Widzowie przekonają się oglądając „You Can Dance – Po prostu tańcz!”, w środę, 4 marca, o godz. 21.30.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)