Scenariusz-legenda na ekranach
14 marca w polskich kinach zadebiutuje film cenionego scenarzysty Scotta Franka – "Świadek bez pamięci".
04.03.2008 10:38
Scenariusz filmu, którym Frank debiutuje w roli reżysera, zdążył już obrosnąć legendą. Autor zaczął pracować nad nim jeszcze w końcu lat 80., zanim odniósł sukces w Hollywood.
Producent Laurence Mark wspominał:
"- Pamiętam, że pomysł pojawił się niemal dwadzieścia lat temu. Ale Scott zarzucił go na jakiś czas. Musiał zająć się filmem „Tate – mały geniusz”, potem przyszły inne projekty. Tekst zmieniał się, ale cały czas czułem, że jest Scottowi ogromnie bliski, że to kwintesencja jego zainteresowań i stylu".
Tak więc „Świadek bez pamięci”, jak wiele innych hollywoodzkich projektów, przez lata czekał na realizację. Frank z uporem wracał do tekstu, nie tracąc nadziei, że w końcu dojdzie do nakręcenia filmu.
Wielokrotnie już paliło się „zielone światło” i wielokrotnie wskutek różnych okoliczności je gaszono, pomimo zainteresowania znanych hollywoodzkich gwiazd. Zaczęło się mówić o „Świadku bez pamięci” jako o jednym z najlepszych niezrealizowanych scenariuszy w Hollywood.
"– Z czasem zaczęliśmy myśleć, że dzieje się tak nie bez powodu. Tekst był osobisty, naprawdę wyjątkowy. Doszliśmy do wniosku, że powinien się z nim zmierzyć sam jego twórca. I zaczęliśmy namawiać Scotta do reżyserskiego debiutu - mówi producent Walker Parkes.
Scott Frank dał się namówić na chwilową zmianę profesji – w końcu szlify zdobywał przy nie byle jakich produkcjach! Był scenarzystą doskonałych adaptacji prozy Elmore’a Leonarda – „Dorwać Małego” oraz „Co z oczu, to z serca” (nominacja do Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany).
Jak przypomniał Laurence Mark, to Frank napisał także scenariusz do filmu „Tate – mały geniusz”, tekst pełen psychologicznych subtelności.
W przypadku „Świadka...” scenarzysta, a zarazem reżyser-debiutant i entuzjasta inteligentnych thrillerów przyznał, że inspiracji szukał nie tylko u amerykańskich mistrzów gatunku.
"– Zawsze uwielbiałem europejskie thrillery, zwłaszcza francuskie. Intrygowały mnie mrocznym nastrojem oraz postaciami nakreślonymi na przekór schematom, a także rodzajem napięcia, który nie wynika z niespodzianek fabuły. To przede wszystkim postaci, często niejednoznaczne i skomplikowane, angażowały emocje widowni. Zawsze chciałem napisać podobny scenariusz" – wyznał Frank.
Chris Pratt (Josheph Gordon-Levitt) po groźnym wypadku samochodowym częściowo traci pamięć. Obiecujący sportowiec, z majętnej rodziny, miał śliczną narzeczoną i perspektywy wielkiej kariery. Teraz trudno mu zapamiętać najprostsze informacje.
Mieszka ze swym przyjacielem i mentorem, ociemniałym Lewisem (Jeff Daniels). Udaje mu się zdobyć pracę nocnego sprzątacza w lokalnym oddziale banku. Dawny kumpel ze szkoły, Gary Spargo (Matthew Goode), pomaga mu uwierzyć w siebie, a nawet znajduje mu dziewczynę, striptizerkę Luvlee Lemons (Isla Fisher).
Wkrótce jednak wychodzi na jaw, że Gary szykuje wielki skok na bank, w którym zamierza bezwzględnie wykorzystać Pratta…
„Świadek bez pamięci” w kinach od 14 marca.