Skomplikowana 'Włoska robota'

Jason Statham przyznał w wywiadzie dla serwisu Comingsoon.net, że choć prace nad drugą częścią obrazu "Włoska robota" są zaawansowane, wiele kwestii dotyczących kontynuacji wciąż pozostaje otwartych.

- Projekt "Brazilian Job" nabiera coraz wyraźniejszych kształtów, prace trwają - powiedział Anglik, który w pierwszej części wcielił się w Handsome Roba. - Nic nie jest jeszcze pewne na 100 procent. Nie wiem czy wszyscy aktorzy już podpisali nowe kontrakty, ale bardzo chciałbym znów pracować w tym gronie. Mark jest moim dobrym przyjacielem, z Charlize i Mos Defem nie widuję się za często, za to nigdy nie mam dość Setha Greena, bo to strasznie zabawny wariat.

Jak podkreśla Statham, prace nad drugą częścią "Włoskiej roboty" po upływie trzech lat są dość skomplikowane. - Być może jednym z powodów jest fakt, że po tak długiej przerwie trudno dobrać terminy pasujące wszystkim - wyjaśnia gwiazdor.

Statham, którego najnowszy film akcji "Crank" szturmuje obecnie amerykańskie kina, dodał także, iż są spore szanse na powstanie kolejnego obrazu z serii "Transporter". - Rozmawialiśmy o tym - powiedział aktor. - Ludziom podobały się dwa pierwsze filmy, jest sporo pozytywnego odzewu. Dajcie nam nieco czasu i z pewnością dołożymy kolejną część. Ja chciałbym to zrobić, Luc Besson jest także zdecydowany.

Obraz "Włoska robota" wszedł do kin w 2003 roku. W rolach głównych oprócz Stathama wystąpili Mark Wahlberg, Charlize Theron, Donald Sutherland, Seth Green, Mos Def i Edward Norton.