Takie piękne nazwisko
Urodziła się we Lwowie jako Irena Kiziuk. Jak głosi miejska legenda, swoje nowe nazwisko pożyczyła od słynnego kierowcy rajdowego. Podobno będąc w Juracie podeszła do Jana Karela, który w latach 60. wygrał Rajd Monte Carlo i zapytała: "Ma pan takie piękne nazwisko, a moje mi się nie podoba. Czy mogłabym... nazywać się tak jak pan?" Kierowca zgodził się i od tamtej pory świat zna ją jako Irena Karel.
Aktorką została dzięki przypadkowi. "Express Wieczorny" ogłosił eliminacje do telewizyjnego "Młodzieżowego Studia Poetyckiego", a Karel wzięła w nich udział.
- Byłam uczennicą, szkoła wytypowała mnie do udział w tym programie. Przeszłam wszystkie eliminacje. I tak się zaczęło - mówiła w "Rewii".