Wywalczyli swoje. Branża straciła na strajku 5 miliardów dol.
Trwający od początku maja strajk amerykańskich scenarzystów filmowych i telewizyjnych zaczyna przynosić efekty. Obie strony sporu potwierdziły, że udało się zawrzeć wstępne porozumienie. Co to oznacza dla branży i widzów?
Jak donoszą amerykańskie media, przedstawiciele Writers Guild of America (Amerykańska Gildia Scenarzystów), która zrzesza 11,5 tys. członków, zawarli wstępne porozumienie po pięciodniowym posiedzeniu. Warunki porozumienia, wypracowanego z przedstawicielami studiów filmowych i telewizyjnych (AMPTP), nie zostały ujawnione.
Dokument zostanie teraz przedstawiony członkom WGA, ale mówi się, że na obecnym etapie ratyfikacja jest czystą formalnością. Wiadomo, że porozumienie dotyczy trzyletniej umowy zawartej między scenarzystami a studiami. Pierwsze efekty widzowie mają zobaczyć już w połowie października. Wtedy na ekrany telewizorów mają powrócić popularne programy rozrywkowe, których produkcja dotychczas była wstrzymana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białystok. "Zielona granica" Holland. Reakcje ludzi po wyjściu z kina
Amerykańscy scenarzyści zaczęli strajkować 2 maja 2023 r., co drastycznie odbiło się na całej branży filmowej i telewizyjnej. Wiele produkcji zostało wstrzymanych, przez co studia mogły stracić nawet 5 mld dol.
Scenarzyści od początku domagali się zwiększenia wynagrodzeń i zatrudniania większej liczby autorów do danej produkcji (chodzi o filmy, seriale, ale także programy telewizyjne typu talk show). Twórcy chcieli także ograniczyć wykorzystywanie narzędzi AI (sztuczna inteligencja), które do pewnego stopnia zabierały im pracę. Postulowano także o zmianę systemu honorariów w odniesieniu do produkcji tworzonych dla platform streamingowych.
Przypomnijmy, że w ślad za scenarzystami poszli aktorzy zrzeszeni w związku zawodowym SAG-AFTRA. Ich strajk rozpoczął się 14 lipca i dotychczas nie przeprowadzili konkretnych rozmów jak WAG prowadzących do zawarcia porozumienia.
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.