Stuhr: Holoubek był człowiekiem wiernym swoim zasadom
*Był człowiekiem wiernym swoim zasadom. Z nim odchodzi pewna epoka - epoka etosu teatru - powiedział o Gustawie Holoubku aktor, reżyser, rektor krakowskiej PWST *Jerzy Stuhr.
07.03.2008 11:04
"Być wiernym swoim zasadom to znaczy zawsze uważać teatr jako sprawowanie misji wobec społeczeństwa, wobec widza, wobec sztuki. To chyba ostatnie takie pokolenie. Z nim odchodzi pewna epoka, epoka etosu teatru. Jestem o tym głęboko przekonany" - powiedział Jerzy Stuhr. "Był reprezentantem wielkiej krakowskiej szkoły słowa" - mówił rektor krakowskiej PWST i przypomniał, że jeszcze dwa lata temu Holoubek ze swoim ostatnim spektaklem "Królem Edypem" był w krakowskiej PWST.
"Wrócił tam, skąd wyszedł. Chciał się spotkać z naszą z młodzieżą i jeszcze raz udzielić jej wielkiej lekcji tego teatru, który dla niego był na pewno świątynią" - dodał Stuhr.
"Był niepowtarzalny. To taki artysta, który rodzi się, obdarza ludzi sobą i właściwie nie ma naśladowców. Tadeusz Kantor może takim był i Gustaw Holoubek, który reprezentuje coś, co się wymyka się klasyfikacji.
Wspaniałe było, że właściwie to on obdarzał postaci, które grał sobą, swoją osobowością" - uważa Stuhr.
"Paradoksalnie on niczego całe życie nie udawał, w tym zawodzie udawania" - podkreślił Jerzy Stuhr. Jak dodał Holoubek prezentował "piekielną logikę analizy tekstu".
"Cały czas miałem poczucie, że on jest tym pierwszym, wspaniałym czytelnikiem tego utworu i on mnie obdarza interpretacją tego utworu, swoją interpretacją. To strona intelektualna była dla mnie niezwykle imponująca w jego aktorstwie" - zaznaczył Stuhr.
Dodał, że Gustaw Holoubek miał "fantastyczne poczucie humoru, czasem ostre, złośliwe, ale celne".