Światowa premiera "Dwóch wież"
5 grudnia 2002 roku w kinie Ziegfeld w Nowym Jorku miała miejsce wielka gala z udziałem gwiazd światowego kina i dziennikarzy.
09.12.2002 18:16
Wszyscy zjawili się tam, aby uczestniczyć w światowej premierze drugiej części ekranizacji "Władcy pierścieni" - Władca pierścieni: Dwie wieże w reżyserii Petera Jacksona.
Zgromadzeni przed kinem fani, wśród gości premiery, mogli ujrzeć między innymi Elijaha Wooda ( na zdj. z Ianem McKellenem; AFP), prezentującego nową króciutką fryzurę, w tym dniu znanego wszystkim jako Frodo Baggins, Liv Tyler która wciela się w Arwenę, oraz pozostałych niemal wszystkich głównych bohaterów filmu: Orlando Blooma (Legolasa), Mirandę Otto grającą Eowinę (na zdj. AFP), a także Billy'ego Boyda (Pippina), Bernarda Hilla (króla Rohanu Theodena) i Johna Rhysa-Daviesa (Gimliego).
Na premierze nie zabrakło także reżysera. Peter Jackson powiedział zgromadzonym dziennikarzom: Czuje się cudownie. Skończyłem film niecałe 4 tygodnie temu i jeszcze nie zdążyłem odpocząć, ale wspaniale jest osiągnąć ten punkt, w którym teraz wszyscy ludzie będą mogli się przyjrzeć temu, nad czym pracowaliśmy przez ostatni rok.
Reżyser podkreślił, że w Dwóch wieżach jest zdecydowanie więcej scen akcji i walki niż w Drużynie pierścienia. Tym razem w walce bierze spory udział także Gandalf. Nacisk położony na znakomite efekty specjalne i sceny akcji może pozbawić film odrobiny poetyki i romantyzmu obecnych w książce i w części pierwszej filmu. Ale nie wszyscy muszą odebrac to jako stratę.
Ze słów reżysera i jego współpracowników wynika, że film będzie na pewno ostrzejszy i mroczniejszy niż "Drużyna pierścienia" i nawet ci którzy od zabawnych i jowialnych hobbitów wolą potrząsające mieczami bestie, mogą zostać wmurowani w fotele.
Inne znane osobistości obecne na premierze to m.in. Yoko Ono, Sean Lennon, Susan Sarandon, Monica Lewinsky.
Wiele wskazuje na to, że druga część trylogii jest lepszym filmem i ma szanse stać się jeszcze większym przebojem niż Drużyna Pierścienia, która na całym świecie zarobiła 860 milionów dolarów i zdobyła 13 nominacji (w tym dla najlepszego filmu) i 4 Oscary.
Jess Cagle z tygodnika Time jednoznacznie stwierdza, że Dwie wieże są znacznie lepsze i ciekawsze od pierwszej części. Poza tym bardzo podoba mu się to, że film rozpoczyna się dokładnie w tym momencie, w którym skończyła się Drużyna pierścienia. Nie ma żadnych wprowadzeń w stylu głosu narratora zza kadru, albo szybkiego montażu kluczowych scen z części poprzedniej.
Wprost zapierają dech w piersiach sceny walk w Helmowym Jarze i atak entów na Isengard. W filmie znalazły się sceny nieobecne w książce, dotyczny to np. wątku miłosnego między Arweną (Liv Tyler)
i Aragornem (Viggo Mortensen)
. Jak mówił Peter Jackson, twórcy chcieli, żeby ekranizacja "Władcy pierścieni" była filmem dla wszystkich, nie tylko dla miłośników Tolkiena. Dlatego w kilku punktach zdecydował się na odejście od pierwowzoru literackiego.
David Hunter z Hollywood Reporter, w swojej recenzji napisał, że aktorzy kontynuują swoje kreacje w sposób coraz bogatszy i satysfakcjonujący i dzięki temu opowieść staje się jeszcze pełniejsza. Efekty specjalne, razem z dwiema całkowicie wygenerowanymi komputerowo postaciami (jedną z nich jest Gollum, kto drugą nie zdradzimy) są po prostu wspaniałe i zapierają dech w piersiach widzów. Hunter, podobnie jak Cagle, chwali bardzo bitwę o Helmowy Jar i opisuje ją jako robiącą niesamowite wrażenie sekwencję.
Polscy widzowie film ocenić będą mogli od 31 stycznia 2003 roku. W USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech i wielu krajach obraz ten trafi do kin 18 grudnia 2002 roku.
(źródła: Ananova, The Hollywood Reporter, Time Magazine)