Jak na horror sygnowany nazwiskiem Eliego Rotha (kt贸ry pe艂ni tu rol臋 producenta), "Ostatni egzorcyzm" zadziwia... skromnymi 艣rodkami wyrazu. Film kosztowa艂 nieco ponad milion dolar贸w, zagrali w nim nieznani aktorzy, a sp艂ywaj膮c膮 zewsz膮d posok臋 z powodzeniem zast膮pi艂a sugestywna atmosfera. Ale mniej nie zawsze znaczy lepiej.
Roth i re偶yser Daniel Stamm postanowili wykorzysta膰 niezwykle popularn膮 ostatnio technik臋 zdj臋膰 "z pierwszej osoby", by nakr臋ci膰 film o... op臋taniu przez demona. Karko艂omny pomys艂 m艣ci si臋 stosunkowo p贸藕no, bo dopiero w ostatniej tercji filmu, ale skutecznie wp艂ywa na odbi贸r ca艂o艣ci.
Zabrak艂o konsekwencji - Stamm i Roth d艂ugo upieraj膮 si臋 przy pierwszoosobowej perspektywie (wydarzenia podgl膮damy okiem reporterskiej kamery, kt贸ra towarzyszy egzorcy艣cie-sceptykowi i m艂odej dziennikarce w wyprawie po materia艂 o religijnych zabobonach), buduj膮c naturalistyczn膮, paradokumentaln膮 atmosfer臋, ale ostatecznie 艂ami膮 j膮 typowo hollywoodzkim monta偶em.
Gdy sytuacja robi si臋 gor膮ca, tw贸rcom nie wystarcza jedna kamera. Poczucie zagro偶enia i realizmu szlag trafia, gdy w kilku bardziej dynamicznych scenach pod koniec zmienia si臋 perspektywa, a wydarzenia obserwujemy pod r贸偶nymi k膮tami. Zaskakuj膮ca wtopa spycha ca艂kiem przyzwoity do tego momentu "Ostatni egzorcyzm" w stron臋 popisowej, hochsztaplerskiej sztuczki.
Wydanie dvd
Technicznie poprawne - panorama i pi臋膰 kana艂贸w - ale pod wzgl臋dem wydania szalenie rozczarowuj膮ce. Na p艂ycie znajdziemy tylko zwiastun, podczas gdy ameryka艅ska edycja zawiera艂a mi臋dzy innymi trzy komentarze (w tym najciekawszy, z udzia艂em ksi臋dza-egzorcysty, psychologa i by艂ej ofiary op臋tania) oraz kilka dodatk贸w wideo.