Pod koniec roku Festiwal Polskich Filmów Fabularnych stał się uosobieniem wszystkich problemów i niespełnionych nadziei polskiego kina jako impreza bez widzów, z okrojonym programem online, przeprowadzona pod naciskiem środowiska filmowego tylko po to, aby w końcu rozdać nagrody. Jednak biorąc pod rozwagę konkursowe produkcje i wybór jury, można dojść do wniosku, że i filmowa rzeczywistość zmieniła się bezpowrotnie.