Prawie 36 lat przyszło nam czekać na moment, w którym na ekranach kin znów pojawi się Pete "Maverick" Mitchell. Patrząc na zakończenie filmu z 1986 r., można powiedzieć, że jest to kontynuacja, której się nie spodziewaliśmy, ale mimo wszystko Hollywood postanowiło uderzyć w nutę pięknych wspomnień starszego pokolenia i zapewnić rozrywkę młodemu, które prawdopodobnie nigdy nie tańczyło "wolnego" do piosenki "Take My Breath Away".