Choć prace nad filmem "Szybcy i wściekli 8" już trwają, produkcja wciąż nie ma reżysera. Typowano, że za kamerą stanie Justin Lin lub James Wan, jednak obaj odmówili, tłumacząc się brakiem czasu. Media spekulują, że nikt nie chce objąć tej posady ze względu na... Vina Diesela.