Tajlandzki brukowiec opublikował zdjęcia zwłok Carradine'a

Tajlandzki tabloid "Thai Rath" opublikował zdjęcia wiszącego aktora.

Zdaniem tabloidu fotografia ma być dowodem na to, że aktor został zamordowany. "Thai Rath" wysuwa hipotezę, że okoliczna mafia miała interes w śmierci Carradine'a.

Tabloid twierdzi, że na szyi aktora nie ma materiałów zabezpieczających przed otarciami. W przypadku ekstremalnych praktyk seksualnych z linami, podobne materiały są standardem.

Ponadto Carradine nie miał za plecami oparcia, na którym mógłby się oprzeć podczas podduszania. Tabloid twierdzi, że osoby podduszane podczas orgii muszą mieć oparcie, by móc złapać oddech.

Hotel, w którym zmarł Carradine zwleka z wydaniem nagrań z kamer przemysłowych. Tabloid wysuwa tezę, że właściciel hotelu został zastraszony przez miejscową mafię, zamieszaną w śmierć aktora.

Rodzina Carradine'a wydała oświadczenie, że pozwie każdą amerykańską gazetę, która ośmieli się opublikować zdjęcie, które ukazało się w tajlandzkim tabloidzie.

Przypomnijmy, że David Carradine został znaleziony martwy w nocy ze środy na czwartek w hotelu w Bangkoku. Na początku policja postawiła teorię, że aktor popełnił samobójstwo, jednak szybko okazała się nieaktualna.

Wszelkie wątpliwości na temat teorii o samobójstwie rozwiała była żona aktora, która wyznała, że rozwiedli się z winy Carradine'a. Jako jeden z powodów rozpadu związku widnieje skłonności aktora do "zboczonych upodobań seksualnych".

Ponadto aktor dopuścił się licznych zdrad.

"Nie chciałam mieć nic wspólnego z tym zboczeńcem" - miała powiedzieć była żona Carradine'a.

Tymczasem tajlandzka policja ciągle szuka prostytutek, które brały udział w tragicznej orgii. Ponadto lada moment mają zostać opublikowane wyniki sekcji zwłok aktora.