Właściwą sylwetkę frontmana The Doors, Jima Morrisona buduje historia, nie jej interpretacja. Muzyka widzimy na kolejnych, nierzadko zarejestrowanych prywatnie klipach: uśmiechniętego, zatroskanego, odurzonego...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.