TOP 10: Brytyjczycy wybrali najseksowniejszą aktorkę wszech czasów

Co sadzicie o ich wyborach? Czy kogoś zabrakło? A może ktoś zdecydowanie nie powinien się znaleźć na tej liście?

W Wielkiej Brytanii przeprowadzono właśnie głosowanie na najseksowniejszą aktorkę w historii kina. Anglicy głosowali chętnie i... momentami potrafili naprawdę zaskoczyć! Zerknijcie na wyniki rankingu i poznajcie gust naszych bliskich sąsiadów – w końcu, jeśli wierzyć danym statystycznym, na Wyspach zamieszkało 600 (lub więcej!) tysięcy Polaków, więc może warto poznać preferencje rdzennych mieszkańców?

Co sadzicie o ich wyborach? Czy kogoś zabrakło? A może ktoś zdecydowanie nie powinien się znaleźć na tej liście?

Piękna Francuzka, prawdziwa seksbomba lat 50. i 60., znana między innymi z filmów „I Bóg stworzył kobietę”, „Wielkie manewry” czy „Pogarda”, znalazła się dopiero na 10. miejscu listy, choć jeszcze kilkadziesiąt lat temu królowała w podobnych rankingach.

Charles de Gaulle nazwał ją „francuskim artykułem eksportowym, równie ważnym jak samochody Renault”, i to nie bez racji, bo Anglicy pokochali Bardot od pierwszego wejrzenia.

Była inspiracją dla brytyjskiego zespołu The Beatles, a John Lennon zmusił nawet swoją pierwszą żonę, Cynthię Lennon, by rozjaśniła włosy i nosiła minispódniczki, tak jak słynna aktorka.

Piękna Amerykanka aktorką została wbrew woli konserwatywnych rodziców, choć zapewne gdyby wiedzieli, że dzięki filmom zostanie prawdziwą księżną, zdusiliby wszelkie sprzeciwy jeszcze w zarodku.

Piękna i utalentowana (brytyjski reżyserAlfred Hitchcock był jej oddanym fanem i powierzył role w trzech swoich filmach – „M jak morderstwo”, „Okno na podwórze”, „Złodziej w hotelu”)
, podbiła nie tylko serca widzów amerykańskich i angielskich, ale i księcia Monako, który poprosił ją o rękę.

Wciąż uznawana jest za jedną z najpiękniejszych kobiet, a w 1999 roku Amerykański Instytut Filmowy przyznał jej 13. miejsce w rankingu najpiękniejszych gwiazd amerykańskiego kina.

Dla jednych to wybór zaskakujący, dla innych oczywista oczywistość.

Amerykańska aktorka, hurtem odgrywająca główne role w kultowych komediach romantycznych („Pretty Woman”, „Mój chłopak się żeni”, „Uciekająca panna młoda”, „Notting Hill”)
, nie jest może klasyczną pięknością, ale bez problemu zdobyła sympatię widzówi, jak się okazuje, często królowała w rankingach piękności.

Przez magazyn People została uznana jedną z najpiękniejszych osób na świecie... i to kilkakrotnie. Teraz zaś swoje przywiązanie zademonstrowali i brytyjscy fani.

Urodę urodzonej w Ameryce córki Afroamerykanina i Brytyjki doceniono już pod koniec lat 80., kiedy awansowała do finału Miss Świata.

Wtedy nie wygrała, ale już wkrótce gwiazda kojarzona z filmów „Śmierć nadejdzie jutro” czy „Kobieta-Kot”, doczekała się innych wyrazów uznania.

Magazyn People umieścił ją na liście „50. najpiękniejszych ludzi na świecie”; w 2004 została „drugą najpiękniejszą czarnoskórą kobietą”, a w 2007 zajęła pierwsze miejsce jako najpiękniejsza gwiazda po 40. roku życia.

Amerykańska aktorka znana zwłaszcza z „Maski”, „Sposobu na blondynkę” czy „Aniołków Charliego” uchodzi za amerykański stereotyp ślicznej blondynki. I najwyraźniej na Brytyjczyków to działa.

Cóż, Diaz nie ma raczej na co narzekać. Uchodzi nie tylko za jedną z najpiękniejszych kobiet, ale też, według magazynu Forbes, w 2010 zajęła drugie miejsce na innej, niezwykle ważnej liście... najlepiej zarabiających aktorek.

Najwyraźniej uroda Marylin Monroe fascynuje nawet kilkadziesiąt lat później – wiadomo, „Mężczyźni wolą blondynki”.

Legendarna aktorka wciąż uchodzi za prawdziwą piękność, a we wszelakich rankingach pojawia się w ścisłej czołówce.

Młodziutka aktorka dzielnie dotrzymuje kroku swym starszym koleżankom – a niektóre nawet wyprzedza.

Rolami w „Zombieland”, „Łatwej dziewczynie”, „Służących” czy „Niesamowitym Spider-Manie” zaskarbiła sobie sympatię widzów. Być może Stone nie jest typową pięknością, ale ma w sobie charyzmę i ujmującą żywiołowość, a to najwyraźniej wystarczy.

Internauci głosujący na stronie reddit.com umieścili aktorkę w pierwszej dziesiątce najpiękniejszych kobiet świata, za siódmą najgorętszą kobietę uznał ją zaś magazyn Maxim. Brytyjczycy okazali się, jak widać, bardziej łaskawi.

Gwiazda „Leona Zawodowca” ma, według magazynu Marie Clare, najpiękniejszy nos wśród hollywoodzkich gwiazd.

Inni dodają, że w pełni zasłużyła na tytuł „Najpiękniejszej Twarzy Kobiet”, a jeszcze inni tłumaczą, że jest po prostu najpiękniejsza.

Chociaż, o dziwo, jej nazwisko nie pojawia się zbyt często w rankingach piękności...

Najpiękniejsza kobieta świata według magazynu Vanity Fair, najpiękniejsza kobieta dekady wedle zestawienia Daily Telegraph, najpiękniejsza aktorka według gazety People, najbardziej wpływowa gwiazda mediów zdaniem magazynu Forbes, symbol seksu wszech czasów według widzów brytyjskiej stacji Channel 4...

Kto więc zdetronizował „Larę Croft”?

Najwyraźniej niewiele się w tym względzie zmieniło i brytyjscy mężczyźni wciąż wolą blondynki.

Johansson stale podkreśla, że ma już dość oceniania przez pryzmat urody i pragnie, aby ludzie wreszcie docenili jej talent.

„Nigdy nie chciałam być symbolem seksu”, powtarzała wielokrotnie w wywiadach. Cóż, widzowie najwyraźniej wiedzą swoje, a aktorka regularnie wygrywa kolejne rankingi piękności.

Uznano, że ma najładniejsze usta (Marie Clare) i najlepszy biust (program „Access Hollywood”), że jest najseksowniejszą (FHM), najpiękniejszą (portal HoldBackTime.com) kobietą świata i wszech czasów. Teraz także według brytyjskiej publiczności. (sm/gk)