2z8
Sylvester Stallone i Toni-Ann Filiti
Zaszantażowany Stallone poszedł na ugodę i przez kilkanaście lat łącznie zapłacił siostrze 2 mln dolarów, pokrył koszty jej leczenia (w tym psychiatrycznego) opiewające na kolejne 50 tys. oraz zgodził się na wypłacanie jej comiesięcznej* renty w wysokości 16 tys. dolarów.*
Do całej sprawy odniosła się również matka aktora Jacqueline Stallone, która przyznała, że Toni-Ann była lekomanką, której chodziło jedynie o pieniądze.
Powodem szantażu miało być rzekome znęcanie się. Aktor, idąc za radą prawników, zgodził się na jej wszystkie roszczenia, ponieważ chciał uniknąć niepotrzebnego skandalu.