TOP: 9 kultowych filmów, które miały okazać się klapą

TOP: 9 kultowych filmów, które miały okazać się klapą
Źródło zdjęć: © Universal Pictures

02.05.2013 | aktual.: 22.03.2017 11:50

Niektóre historie z planów wciąż zaskakują. Szczególnie, gdy chodzi o niezwykle dziś popularne, uchodzące za kultowe, filmy, w których sukces nie wierzyli nawet... ich twórcy.

1 / 9

Szczęki (1975)

Obraz
© Universal Pictures

Już od pierwszego dnia zdjęć ekipa zmagała się z ogromnymi problemami realizacyjnymi – mechaniczne rekiny psuły się nieustannie, a ich naprawy przyczyniły się do przekroczenia budżetu (zamiast czterech wydano aż dziewięć milionów dolarów). Przeciągał się też czas realizacji...

Steven Spielberg tłumaczył, że te kłopoty spowodowane są jego perfekcjonizmem, a zarazem brakiem doświadczenia – ekipa jednak była przekonana, że filmu nie skończą, produkcja okaże się totalną porażką, a swój projekt nazywali „Jaws – flaws” (flaws – wady).

2 / 9

Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja (1977)

Obraz
© Syrena

O ile dziś trudno w to uwierzyć, w latach siedemdziesiąt mało kto się spodziewał, że produkcja George'a Lucasa okaże się hitem i podbije serca widzów.

Przez ludzi z branży nieśmiały i cichy Lucas uważany był za amatora, a ekipa nie traktowała go poważnie, przez co nie mógł nad nią zapanować i kierować pracami na planie bez przeszkód.

Sceptyczni byli też sami aktorzy – Alec Guinness (filmowy Obi-Wan Kenobi) twierdził, że całe to przedsięwzięcie to straszna głupota i irytowało go, że codziennie musi wygłaszać, jego zdaniem, bezsensowne i idiotyczne kwestie.

3 / 9

Superman (1978)

Obraz
© Warner Bros. Entertainment Inc.

Problemów nie uniknęli też i twórcy "Supermana". Reżyser Richard Donner nieustannie kłócił się z producentami o ostateczny kształt produkcji. Chciał, by kręcona przez niego historia była "poważna" i odrzucił stworzony przez Mario Puzo (autora „Ojca chrzestnego”), zakupiony za sporą sumkę scenariusz.

Nie popisał się również Marlon Brando, który za rolę w filmie zgarnął ogromną gażę – aktor tak bardzo nie chciał występować, że otwarcie kpił z filmowców i zasypywał ich absurdalnymi propozycjami.

Aktor twierdził, że mieszkańcy Kryptonu powinni być animowani, proponował również, żeby wyglądali jak... zielone walizki. Gdy to nie wypaliło, zasugerował, by ojciec Supermana, Jor-El, był latającym zielonym bajglem, a on chętnie podłoży pod tę postać głos.

Sugestie odrzucono, zwolniono również Donnera, choć ostatecznie pozwolono mu dokończyć film.

4 / 9

Skanerzy (1981)

Obraz
© MGM

Realizację pierwszego większego filmu Davida Cronenberga ekipa wspomina zapewne w swoich największych koszmarach.

Wszystko odbywało się w pośpiechu, kręcenie rozpoczęto przed czasem (ze względu na ulgi podatkowe), a scenariusz kończono już w trakcie zdjęć.

Aktorzy też dołożyli swoje trzy grosze. Jak wieść niesie, Jennifer O'Neill (Kim Obrist) nie wiedziała nawet, że gra w horrorze, bulwersowały ją brutalne sceny i była przerażona charakteryzacją i scenografią, zaś Patrick McGoohan (Paul Ruth) przychodził na plan pijany i nieustannie kłócił się z reżyserem.

5 / 9

Łowca androidów (1982)

Obraz
© Warner Bros. Entertainment Inc.

I w tym przypadku narzekano na trudny proces tworzenia filmu, ale prawdziwym problemem okazał się otwarty konflikt między reżyserem, Ridleyem Scottem, a grającym główną rolę Harrisonem Fordem.

Scott wspominał później, że Ford był prawdziwym "wrzodem na tyłku" i stale się wymądrzał, przez co ekipa podzieliła się na dwie wrogie frakcje.

Ponoć pod koniec zdjęć na planie nie było już osoby, która nie pałałaby do filmu prawdziwą nienawiścią.

6 / 9

Obcy - decydujące starcie (1986)

Obraz
© 20th Century Fox

Przed problemami nie uciekł iJames Cameron, który w latach osiemdziesiątych nie uchodził jeszcze za autorytet.

Reżyser, chcąc osiągnąć upragniony efekt, zdecydowany był pracować do upadłego i musiał toczyć boje ze swoją brytyjską ekipą. Jego pracownicy "bezczelnie" upierali się, by kończyć pracę o wyznaczonej godzinie i iść do pubu na piwo.

W konflikt z Cameronem wdał się też jego asystent, Derek Cracknell, który sam chciał reżyserować i stale podważał autorytet swojego szefa, przedłużając tym samym proces produkcji.

7 / 9

Transformers: The Movie (1986)

Obraz
© Marvel Entertainment

Animowany film z 1986 roku jest dziś przez wielu fanów uważany za lepszy od tych, które wyszły spod rękiMichaela Baya.

Chociaż jeszcze podczas jego produkcji ekipa podkładająca głosy – Orson Welles, Leonard Nimoy i Eric Idle – otwarcie z niego szydziła.

Idle twierdził, że bierze udział w tym projekcie tylko dlatego, że zaproponowano mu niezłą gażę, a Welles uważał, że ta japońska kreskówka jest „żenująca”.

8 / 9

Predator (1987)

Obraz
© UIP

Mało który członek ekipy wierzył w sukces filmu Johna McTiernana – zwłaszcza, gdy zobaczono pierwsze projekty kostiumu tytułowego bohatera.

Carl Weathers (George Dillon) wspominał, że podczas zdjęć reżyser totalnie się załamał.

Również producenci stracili wiarę w swoją inwestycję, w związku z czym zatrudnili Shane'a Blacka, by był obecny na planie i w razie potrzeby szybko zmienił scenariusz.

9 / 9

Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły (2003)

Obraz
© Disney

Największym problemem okazał się tu, niespodziewanie, Johnny Depp. Ekipie z Disneya nie podobała się odgrywana przez niego postać Jacka Sparrowa i zastanawiali się nawet nad odsunięciem aktora od projektu.

Uważali, że przyczyni się do totalnej klęski filmu, a jego rola jest za bardzo ekstrawagancka. Podejrzewano nawet, że przychodzi na plan pijany i że jest homoseksualistą.

Depp chętnie podsycał konflikt, podsumowując te obawy słowami: "Przecież ja zawsze gram gejów".
(sm/kk)

supermanpredatorłowca androidów
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)